6 kwi 2012

Ostatnie przygotowania.

Ahoj.
Dzisiaj rano byłam na drodze krzyżowej, potem spędziłam trochę czasu z K. Posiedziałam trochę w domu, i o 17, do kościoła na spowiedź, i do 20 trwało nabożeństwo. Ludzi było od groma, ale w końcu święta.

W moim domu zawsze przed świętami, szczególnie Wielkanocnymi jest pełno roboty. Dom już wysprzątany, więc zostały sprawy kulinarne i strojenie koszyczka. Zawsze w ostatnią noc przed świętami mama piecze ciasta do północy, czasem do pierwszej. Przychodzi z pracy późnym popołdniem, więc jedyny czas na ostatnie dociągnięcia to późny wieczór/noc.
Nie mamy jeszcze zrobionych pisanek. Własnie gotują się jajka w łupinkach z cebuli, więc będę troszkę skrobać, i mam pomysł żeby chociaż z 3 jajka zrobić we własnym stylu. Może niekoniecznie wielkanocne bardzo, ale oryginalne. Przecież nikt nie powiedział, że pisanki to muszą być tylko jajka w cebuli wyskrobane, albo w barwnikach. Mam pomysł, żeby obkleić jajko gazetą szarą a inne pomalować farbkami.
Jutro na święconkę na 9. Po święceniu pewnie pozamieniam się z koleżankami jajkami, jak co roku. Jak podoba mi się np. jakieś udekorowane jajko Karoliny, to robimy wymianę ;]
Jutro przed święceniem dam zdjęcia koszyczka, i moich oryginalnych pisanek ;]

1 komentarz:

Napisz kilka słów od serca.