30 paź 2011

Maraton

Ahoj !

Na maratonie było super. Pierwszoklasiści gadali, rzucali jedzeniem i pani ich ciągle upominała, ale reszta osób była w porządku. Wszyscy przyszli, rozłożyliśmy się i jeszcze godzinę czekaliśmy, bo trzeba było powiesić prześcieradła.. Oczywiście co sekundę spadały, albo je ktoś zrzucał albo coś. No jakoś po tej godzinie Kamil,Dominika i Szymon zawiesili te prześcieradła, podpieli projektor, głośniki i zaczęło się. Pierwszy film to "Egzorcyzmy Emily Rose".. Spoko film, ale już go widziałam i troche mnie nudził. Pierwszoklasiści ciągle gadali, i na nic było upominanie przez nas i przez nauczycieli oni cały czas gadali. Na tym filmie siedziałam koło Pawła i Karoliny, i było śmieszno, bo musiałam siedzieć dupą na ziemi.. Na drugi film poszłam koło Maćka i wyrywałam mu koc z pod tyłka, bo mi było zimno i nie miałam się czym przykryć ;d drugi był Paranormal Activity 2.. Fajny, ale nie słyszałam co w nim mówili bo pierwszaki przeszkadzały.. Potem był "30 dni mroku".. Troche dziwne o wampirach-zombie.. Wtedy leżałam sobie na brzuchu i nie mogłam znaleźć odpowiedniej pozycji i co chwile się wierciłam. Potem usiedli koło nas Szmon i Kamil, i leciał Shutter i Gothika. Na shutterze najbardziej podobało mi się, jak on zrobił zdj, a ona siedziała mu na szyi.. A ja i Olka i Sylwia w ogóle nie mogłyśmy znaleźć sobie miejsca, więc leżałyśmy jedna na drugiej i w ogóle, jakaś niezliczona ilość pozycji, a Maćkowi co chwile zasłaniałyśmy. Ogólnie gadałyśmy z Szymonem i Kamilem ciągle, i Kamil mi ciągle mówił, żebym patrzyla na film, bo nic nie bd rozumieć ;'d Szymon mnie szturchał, gilgotał i wszystko co możliwe.. A potem obydwoje sie na mnie patrzyli, i sie chowałam.. Ogólnie było świetnie. Filmy, klimat, czas z przyjaciółmi. Chce kolejny raz. A dziś sie przypaliłam na obróbkę zdj i oto efekty :





halloween
My jutro musmy isc do szkoły : <

TyŚka~♥

26 paź 2011

Hah

Dzisiaj dzień totalnie pokręcony. Na matematyce z Karoliną zrobiłyśmy z długopisa,linijki,ekierki i cyrkla samoloty, i robiłyśmy pokazy lotnicze.. Haha.Na Biologii byliśmy w naszej starej klasie z podstawówki.. Ahh, wspomnienia, i ta Narnia z tyłu. Moja narnia ♥ Na polskim pisaliśmy sprawdzian, i napisałam jakieś denne opowiadanie o tym, że niby spotkałam jakiegoś chłopaka w lesie i swietnie nam sie gadało, ble ble ble.. Na 17:15 do kościoła. Po tych 45 minutach naprzemiennego siedzenia i klęczenia wyszłam z kościoła, i Karo zaczęla mnie bić po twarzy indeksem, jak zwykle.. I zaczęłam uciekać, i jak nienormalne biegałyśmy przed kościołem. Ja przed nią uciekałam, uciekłam na obkoło drzewa, ona sie potkneła i zatrzymała, i zaczęłam się śmiać do rozpuku, a ona mnie goniła dalej i ludzie sie gapili, a my biegałyśmy i sie śmiałyśmy haha.. No ale w końcu jej oddałam raz.. Hah pozytywnie,a ogólnie na technice mamy robić wynalazek i wynalazłam, pistolet który wstrzeliwuje wybrane nasionko do ziemi, a potem strzela wodą z preparatem szybkiego wzrostu i po 15 minutach roślina już wystaje na 2-3 cm z ziemi. : D A jutro wszystko na luzie dwa w-f,wdż,anglik,chemia,polak i technika, a potem Dance ♥



Życze udanego czwartku. TyŚka~

22 paź 2011

It's friday

Aloha !

Dzisiejszy dzień, jak wszyscy zapewne wiecie, jest długo oczekiwany. Piątek. Początek dwóch dni błogiego odpoczynku.Ja ten dzień spędziłam, baaardzo, bardzo pozytywnie. Po szkole wybrałam się z Sylwią,Olą,Karoliną,Maćkiem,Marcinem i Norbertem do Mc' donalds. Ja i Ola pojechałyśmy wcześniejszym autobusem, i byłyśmy na miejscu trochę wcześniej, no więc poszłyśmy jeszcze do Carrefour'a. Podchodzimy do drzwi automatycznych. Prawie dotykałyśmy szyby nosami, ale pech, stoimy z pół minuty przed tymi drzwiami, a tu nagle sensacja.. Otworzyły się! Ale opóźnienie niezłe. Stoimy przed nimi myslimy sb "WTF ? ".. Troche połaziłyśmy po sklepie, a potem przyszłyśmy do Mc i jak usiadłyśmy i miałam akurat pisać sms do Sylwii, to oni przyszli. Usiedliśmy sobie jakoś tak,że było dość ciasno, ale ok. Ola miała kupony promocyjne, i chciałyśmy sobie kupić dwa McZestawy. Przez dłuższą chwile kombinowałyśmy jak to zrobić, żeby podzielić się tą kasą, bo ja miałam całe 20 i 2 zł, Ola miała 10,10 i 5.. No i kombinowałyśmy, aż wykombinowałyśmy. Zamówiłyśmy sobie po BigMac'u do tego frytki i cola. Usiedliśmy przy stoliku, i przyszli do stolika obok, takiego wysokiego jakaś grupka chłopaków.. My "spokojnie" jemy a jeden z tamtych " fuuj, Szymon znowu się spierdziałeś ". Pół maka sie śmiało, ale to szczegół. No więc przesiedli się po to, żeby za chwilę przysiąść się jeszcze bliżej nas. Ja się takiego "zębatego" pytam " Skąd wy jesteście ?" A ten sie na mnie gapi i brechta głupawo. No bez jaj no. Potem zaczęliśmy się w swoim gronie wygłupiać, no ogólnie duużo śmiechu. ;] Marcin co chwile wychodził, tylko po to, żeby zaraz wrócić. Taka jego filozofia. No potem on sobie poszedł, a ja nawet nie pamiętam kiedy, i pojechał do domu. No to my kupiliśmy sobie jeszcze po lodzie z polewą i poszliśmy. Szliśmy po krawężnikach, bo jest przebudowa drogi, i chodnik jest daleko po drugiej stronie. Idziemy, idziemy i nagle sie zorientowaliśmy że ci z maka, z "zębatym" nas śledzą, no to pech. Poszli za nami do samego przystanku, po drodze śpiewali " A ty noś długie włosy", "było morze, w morzu kołek" i inne hity. Ja miałam ochote ich kopnąć w zadek, tak samo jak i reszta.. Wkurzali nas do samego przyjazdu autobusu, który przyjechał dopiero po pół godzinie. Nie wiedziałam, że po tym świecie chodzą takie nienormalne, nadpobudliwe osoby jak ta grupka.. Tylko jeden z nich, taki lokaty w czapce był normalny. ;] Ogólnie dzień baaardzo pozytywny, trzeba to powtórzyć niedługo gupole ♥ A tak pozatym to zmieniłam swoje zdanie co do niektórych osób, i dobrze ;d Nie ocenia się książki po okładce  ^ ^

TyŚka~♥
Życzę dobrej nocy i udanej soboty ~!

19 paź 2011

Sorki, sorki sorkii...

Ahoj !

Ja was bardzo, bardzo przepraszam, że tak zaniedbuję tego Bloga, ale po prostu nie miałam czasu, weny i chęci. Blog jest dla mnie ważny, tak samo wy czytelnicy ♥. Już troche ochoty na pisanie dla Was mi wróciło, ale powolutku.. No a tak kilka notek z ostatnich dni miałam napisać o tym co sb kupiłam w Centrum, co się działo w szkole itp. Ale po prostu jak chciałam kliknąc na przycisk "nowy post" to coś mnie powstrzymywało, i po prostu nie mogłam.. Obiecuję, że się poprawie..

A tak pozatym, to troche się ociepliło, bo kilka dni temu jak wychodziłam rano do szkoły, to rośliny były oszronione, i było 0 stopni około, a dzisiaj było 6.. A we wtorki i czwartki mam w szkole po 2 w-f pod rząd, a po szkole zajęcia taneczne. Te dwa dni są bardzo aktywne fizycznie, ale dobrze, przynajmniej mam dobrą kondycje fizyczną, a taniec sprawia mi wiele radości. Nie jestem jakąś super tancerką, i nie wszystko mi wychodzi, ale po jakimś czasie i wielu próbach jednak mi się udaje, i wtedy mam tą satysfakcję, że jednak mi się udało. Jeśli bardzo czegoś pragniemy to napewno nam się to uda, wystarczy, że mocno się o to postaramy.

Zdjęcie z zeszłej jesieni. Tym razem też chciałam takie zdjęcie, ale chyba już nie będzie okazjii.. :[


Wasza TyŚka~♥

14 paź 2011

Zimnoo..

Ja już czuję zbliżającą się zime, rano wszystko jest oszronione, a w powietrzu czuć ten mróz. Ja jestem zmarzluch, ale dzięki moim emu ♥ chociaż w nogi mi było ciepło, a od jutra chyba rękawiczki bd nosić.. Brr :<
Sorki, że tak krótko, ale jedyne na co mam ochote to wypić gorącą herbate i wskoczyć pod kołdre

Bye

TyŚka~♥

13 paź 2011

Pierwszy dzień po chorobie

Ahoj !

Dziś pierwszy dzień po chorobie byłam w szkole. Rano umówiłam się z karoliną o 7:45 na moście niedaleko szkoły. Idziemy sobie nad rzeczką, a nagle karolina się zdziwiła, a potem zaczęła śmiać, bo włosy mi się tak ułożyły, że myślała, że mi włosy na klacie urosły.. Potem w szkole na Angielskim było mało osób w naszej grupie, bo niektórzy pojechali na wycieczkę do Planetarium. Ćwiczyliśmy słówka i ogólnie przyjemna lekcja. Na religii, jak zwykle troche luźnej mi się zrobiło, słuchałam pana jak mówił o .. Hmm no o czymś napewno. Na matmie, nie pamiętam co było.. Na biologii pisaliśmy sprawdzian z układu krwionośnego i limfatycznego, myślę że dostanę 4. Po napisaniu sprawdzianu stroiłam na zmiane z Szymonem miny, haha..Na przerwie przed fizyką sobie siedzieliśmy, wydurnialiśmy się, ja tańczyłam sobie tango z olą, taniec egipski koło pana katechety, który nie mógł powstrzymać się od śmiechu. No i 5 minut lekcji już minęło, a my sobie dalej siedzimy na korytarzu jak gdyby nigdy nic, i nagle ja patrze na klase i coś mi zaskoczylo w mózgu i mówię " Ej, wiecie, że oni już weszli do klasy, i lekcja jest ? " Wszyscy wlecieli do klasy.. Hah, no lekkie spóźnienie.
Na fizyce dostałam nawet 4, co dla mnie jest wielkim osiągnięciem z tego przedmiotu. Na polskim mieliśmy zastępstwo z panią od niemieckiego, i było  bardzo miło. Rozmawialiśmy o swoich zainteresowaniach, o szkole i o wszystkim, sympatycznie. Na wychowawczej kończyliśmy robić powtórzenie z fizyki. Potem musiałam czekać godzine na wyrównawcze z fizyki, więc razem z karoliną poszłam do mnie na te 45 minut, i coś tam troche pogadałyśmy, a potem Karo zaczęła mi pstrykać foty, przy oknie u brata w pokoju, bo akurat wtedy słońce świeciło.. Haha nie ma to jak mieć otwarte okno na ościerz, odsłoniętą firanke, i cykać sobie fotki.. Hah, ci co zobaczyli z zewnątrz taki widok pomyśleli " co to za świrusy na tym 4-tym piętrze mieszkają" Haha.. Bardzo pozytywna ta "sesja".. Dzień w 100% udany :)
Poranne krople deszczu

Miasteczko budzi się do życia

Jesień.

Każdy z nas posiada dwie twarze.

Mój krzywy nosek :<

Jak facet, twarz ;p ?

Mam listek, i ten ręcznik. Musze go wreszcie zdjąć ;d
TyŚka~♥

12 paź 2011

Sesyjka na oknie

Ja wpadam tutaj tylko na sekundkę, bo zaraz lece do kościoła na różaniec. A więc, spodziewajcie się po powrocie troche dłuższej notki, bo dzisiaj się działo wiele, oj wiele.. ;]

Bye ;*

11 paź 2011

Muzyka.

Dzień dobry :)

Od paru dni po głowie chodzi mi napisanie tej notki. No, więc zabieram się za jej pisanie, bo jutro czasu już za bardzo nie będę mieć, bo idę do szkoły nareszcie ^ ^


Muzyka. Ważny element życia każdego człowieka. Muzyka jest czymś, bez czego nie potrafiłabym żyć. Słucham różnych gatunków muzycznych. Rock, Pop, Klasyka,Reggae  i inne.. Chciałabym przedstawić wam liste moich ulubionych piosenek. Być może któraś z nich się wam spodoba :



Adam Drake, Radhika Vekaria- Bee ok

Pierwszy raz usłyszałam ją w reklamie Ikea, i od tamtego czasu należy ona do jednej z moich ulubionych. Jest opytmistyczna, i podnosi mnie na duchu.



Band of Horses- The Funeral

Podoba mi się brzmienie, i ogólnie piosenka.



Secret Garden- Sleepsong

Piękna piosenka. Jak dla mnie jest wzruszająca. Uwielbiam słuchać jej wieczorami, przed zaśnięciem.



Bullet For My Valentine- Tears don't fall

Ostrzejsze brzmienie, tekst mi się podoba, ogólnie świetna piosenka.



Fit For Rivals- Damage

Kolejna piosenka z ostrzejszym brzmieniem. Podoba mi się teledysk i sama wokalistka.Często słucham jej jak jestem wkurzona, wtedy troche sie rozładowuje.



Birdy- Skinny Love

Piękna, wzruszająca piosenka. Tekst mówi o miłości. Uwielbiam ją !



Christina Perri- The Lonely

Świetna, nastrojowa piosenka.. Jest to pierwszy utwór Christiny który usłyszałam, i dzięki niemu zaczęło sie moje umiłowanie do Christiny Perri. Tekst jest piękny. Znam go na pamięć.



Christina Perri- Jar of hearts

Piosenka skierowana jest do chłopaka który rani wszystkich wokół. Piękna, a tekst urzekający..



Grubson- Właściwy kurs

Jedna z moich ulubionych piosenek Grubsona. Jego teksty niosą jakieś przesłanie. Za to właśnie go lubię




No i to by było na tyle. Oczywiście mam więcej ulubionych piosenek, ale jakbym miała je wymienić, to ta notka byłaby meega długa. Jak widać, słucham zróżnicowanej muzyki, bo każdy gatunek ma w sobie coś co lubię. Jak chcecie, to przesłuchajcie sobie piosenki z mojej listy ;]
Napiszę jeszcze później jakąś notke .

TyŚka~♥

10 paź 2011

Ahoj !

Dzisiaj tylko tak króciutko chcę życzyć wam miłej nocki, i dobrych snów. Dzień spędzony pozytywnie- w domku ;]
Nie miałam dziś weny na notkę. A teraz ide do krainy snów ; *

Dobranoc ; *

9 paź 2011

Siemanko

Ahoj !
Po południu poszłam zrobić sobie kąpiel, i nawet nie wiem kiedy wanna była pełna prawie po brzegi.. no nie ważne, w każdym razie zrobiłam sobie kąpiel stulecia, wymoczyłam się i odprężyłam. Od zawsze lubiłam długo siedzieć w wannie pełnej wody, jak byłam mała ,to zawsze robiłam dużo piany, i wyobrażałam sobie, z niej jakieś wzorki państw itp.No, jak się wykąpałam, to wysuszyłam włosy, i zaczełam sobie pstrykać fotki, z suszarą, i wgl..
Haha mam dla was kilka z nich ;d


haha. troche jak facet..

Haha, moja mina wymiata. Suszara wiała z boku ;d

Hah ;d

Ale gałaa 

Mój pyszczek.. :<

to jest nawet ok ♥

Piórko we włosach i ręcznik witch na drzwiach 

Dodaj napis

Fajny kolorek włosów.. Nie patrzyć w tło, bo sprzątam w szafie ;d

A co tam jest ? 

Diabolo Pomidoro

Słit focia z tłuczkiem do mięsa <3

:)
Napiszę jeszcze później. :)

TyŚka~♥

8 paź 2011

Sobota

Ahoj !

Postanowiłam, pozmieniać dużo rzeczy w blogu. Chcę, aby stał się bardziej przejrzysty, zmienię nagłówek,  będzie więcej zdjęć w notkach, i inne ciekawe rzeczy.. ;]
Niestety, jak narazie notka taka krótka, bo muszę przepisywać zeszyty z czwartku.. Mam angine, i do wtorku o antybiotyku w domu.. Jest 18:30 a za oknem już ciemno. :<
Samowyzwalacz ♥


TyŚka~♥

6 paź 2011

Chora.

Ahoj !

Wczoraj w szkole na ostatnich trzech lekcjach trzepało mnie z zimna, bardzo bolała mnie głowa, i tak źle się czułam, że prawie spałam na siedząco na polskim.
Dziś rano wstałam i spytałam się mamy, czy mam iść do szkoły, jeśli się źle czuje. Powiedziała, że nie, więc jak najprędzej wróciłam do krainy snów. O 10 pojechałam z mamą do lekarza. Mam angine, dostałam antybiotyk,syrop i mam robić sobie inhalacje. Popołudnie spędziłam segregując zdjęcia i gadając z Karo na skype. ;]
Jutro zapowiada się długi dzionek w domku, ale jutrzejszy czas spożytkuję na coś porządnego. Nie ma obijania się. Porysuje, nagram coś na bloga, porobie fotki lub cokolwiek ;]

No więc, życzę udanego piątku, i mam dla was jakieś zdjęcie ..


Ale mnie obsiadły. Kraków 2011.. A ten u góry wygląda jak surfer ^ ^ 
TyŚka~♥

4 paź 2011

Hey !

Tak jak prosiła Laomeda- będę częściej pisać notki, oczywiście nie obiecuję, ale postaram się ; )
Będę zamieszczać więcej zdjęć. Na prośbę Colourful.

Dzisiaj, jak otworzyłam oczy, to nie miałam najmniejszej ochoty wychodzić z pod kołderki. Chciałam zostać w łóżku cały dzień, jednak mama by mnie chyba zabiła, że nie poszłam do szkoły więc powoli jak żółw zwlekłam się z wyrka i tak kilka razy kładłam się na 5 minutek, tylko po to, żeby zaraz się zerwać, matwiąc się o godzine. No, ale jakoś wstałam, i wspominałam sobie sen, który był dziwny. Karol i Waldek mieszkali w jakimś pałacu, i ja z moją mamą się skradałyśmy, bo chciałyśmy kogoś porwać, i ja miałam szurać nogami, żeby odwrócić uwage. Potem uczyłam się rzucać siekierą w drzewo.. No ogólnie troche szalony sen, ale właśnie takie lubię ♥
 No, ale jakoś zebrałam się do szkoły. Na Chemii było spoczko, troche nie rozumiałam pewnej rzeczy, ale potem zakapowałam. Na matmie, było ok, nawet umiałam robić przykłady.Na geografii mieliśmy pisać kartkówkę z tych państw Europy, ale pani jednak przełożyła na przyszły tydzień. Na Angielskim rozmawialiśmy o muzyce, bo taki mamy teraz temat. Karolina jest chora, więc usiadłam z Arturem. Jak mieliśmy rozmawiać między sobą na temat ulubionej muzyki, grania na instrumentach ( oczywiście po angielsku ) to co chwile mi sie chciało śmiać.. Haha

Ja: Do you play any instruments ?   <poważnym tonem>
Artur: Yes, I play the guitar and flute  < śmieszny ton >
Ja: Ooosom ( awesome)... Śmiech ;d
albo
A: Do you play any instuments ?
Ja: I play flute und.. yy.. and guitar.

No ogólnie pośmialiśmy się troche podczas tej rozmowy.. Na zastępstwie za w-f poszliśmy z panią od biblioteki na boisko, i graliśmy w noge. W mojej drużynie był Dominik,Maciek,Ania,Monika,Artur i Ja, i pomimo tego, że mieliśmy 3 dziewczyny, to w pierwszej połowie wygrywaliśmy 5-2, a potem było 8-5 czy jakoś tak.. No, ale akcje były ładne, graliśmy podaniami.. Leci do mnie piłka, Przyjmuję, próbuję strzelić, nie udało się, piłke dostała Anka i gol z odległości 1 m ; ]
A potem z ostatnich dwóch godzin nas zwolnili. Ja,Sylwia,Ola i Maciek poszliśmy na plac zabaw.
Odbijało nam niesamowicie. Biegaliśmy po płotku bawiąc się w Ninja, Olka zaszła najdalej, a ja co chwile spadałam, bo potem mnie rozpraszał Maciek, który trzepał tym płotkiem, i się chwiałam. Oczywiście nie na tym koniec wygłupów. huśtałyśmy się w 3 na huśtawce, huśtałam się do góry nogami, robiliśmy cuda na tych huśtawkach. Olka i Sylwia chyba dwa razy spadły na tyłek, ale ogólnie było bardzo fajnie i śmiechowo. A potem zaczęłyśmy się przebierać w ciuchy maćka. On miał na sobie spodenki z wf i koszulke od wf, a my przebierałysmy się jego koszulke, spodnie  i bluze. Ja spuściłam sobie spodnie nisko, ubrałam jego bluze i wyglądałam jak jakiś raper. Joł. .Haha A jak ludzie przechodzili obok placu to patrzyli się jak na idiotów.. No cóż ;] Po prostu pozytywnie zakręceni, że to tak ujmę ; ]

A teraz się uczę na poprawe kartkówki z Fizyki z której dostałam 3, i z Polaka z której też 3 mam..
Fizyka jest nie do pojęcia dla mnie. Za trudne. Może umiem wzory, ale nie potrafie loginie myśleć, za to chemia jest moim ulubionym przedmiotem.. Ahh..
No cóż. Bye ;*

TyŚka~♥

3 paź 2011

Nauka..

Ahoj !

Ja tylko na chwilkę, bo wkuwam. Jutro mamy kartkówkę, z położenia państw Europejskich i ich stolic :<
Dlaczego mi się to wszystko myli ? A najbardziej stolice ! Wrr..
Mam pytanko do czytelników. Co mogę zmienić w blogu, żeby się wam bardziej podoba?
- więcej zdjęć i filmików
- częstsze pisanie notek
I jakieś wasze pomysły. ?

P.S. Prosze odpowiedzcie, to dla Mnie ważne.

Wasza kochana TyŚka~♥

2 paź 2011

Ahoj !

Piszę do was w ten niedzielny wieczór. Miałam napisać notkę wcześniej, ale zajęłam się czymś innym i tak zleciało. Wczoraj o 16 przyjechali goście. Chrzestny z żoną i dziećmi. Wojtusiem (1,5) i Piotrkiem (3).. Potem przyjechały dwie ciocie i wujek.. ;]  Wojtek i Piotrek to wierne kopie mojego chrzestnego, z taką różnicą, że Wojtek, ma oczy po ojcu, a Piotrek po mamie. Ogólnie to nie lubie się opiekować dziećmi, ale ta dwójka nie sprawia mi problemu. Są tacy słodcy. Wojtek, tak fajnie chodzi, a Piotrek to geniusz matematyczny.. Liczy do kilkunastu tysięcy bez problemu, gra sobie na gry.pl i ogólnie potrafi się zająć sam sobą, więc nie trzeba ciągle zwracać na niego uwagi. Mam kilka zdjęć. Wojtka, i innych.
A jutro szkoła. No cóż, w sumie nic fajnego, ale z każdym dniem zbliżają się święta i wakacje.

Rasta papryka ♥

Storczyk mojej mamy.

Jak widać za oknem jesień. Piękna złota jesień

Mr. Wojtek

Hej mała 

Moje pazurki z dziś 

Mój naszyjnik

Peace 

Roczek wojtusia. Peter w czerwonym

Akuku ;]

Drapieżny chłopak ! ;]

TyŚka~♥
Życze dobrej nocki ;-*

1 paź 2011

1 październik

Ahoj !

Czy u was też za oknem świeci słońce i jest tak pięknie...?
Rano wstałam, otwarłam okno, zaciągnęłam się świeżym powietrzem i uśmiechnęłam się. Dzień naładowany jest pozytywną energią, chyba przez pogodę. Już październik, a na dworze 22 stopnie i bezchmurne niebo ;]
W lato było jak w jesień, a teraz mamy rekompensate tych deszczowych letnich dni ; ]
Ja niestety nawet w taki piękny dzień nie wyjdę, bo moja mama ma dziś urodziny, mamy gości więc muszę sprzątać i pomagać jej ;]

Miłego dnia !

TyŚka~♥