29 paź 2013

Praca nad sobą

Piękne.
Witam !

W szkole itd. wszystko okej, ale mam ochotę poruszyć pewną kwestię a mianowicie pracę nad sobą.

Każdy z nas chyba ma takie aspekty swojej osobowości, zachowania nad którymi chce pracować, bo niosą ze sobą negatywne skutki. No i tak też zdałam sobie sprawę, że czasem zaczynamy popadać w rutynę i tą pracę nad sobą rzucamy gdzieś w kąt. A to jest złe. Także podwijam rękawy i biorę się za siebie i swoją osobę, bo znowu się zrobi z tego niezły szajs (w sensie ze mnie). No, a teraz idę spać, dobranoc !

26 paź 2013

Festiwal w Pyskowicach.


Tydzień minął bardzo spoko, no a dzisiaj rano pojechałam z mamą po buty. Po prostu się w nich zakochałam, jeszcze po spędzeniu w nich całego dnia stwierdzam, że są mega wygodne i po prostu je uwielbiam. Kupiłam sobie czarne, skórzane workery (że tak powiem oficerki sznurowane), mega są.

No a potem razem z moim ukochanym Digerido pojechaliśmy na festiwal do Pyskowic. Zapakowaliśmy się w dwa busy, i pojechaliśmy. Było tak bardzo gorąco, po prostu cudowna pogoda.. Przebieranie się w busie ze swetra w koszulkę występową zawsze spoko. No i na miejscu oczywiście nasz Joker-owski makeup na początek. Tak, tak.. Tańczyłyśmy dziś ostatni raz ten stary układ z zeszłego roku, bo nowego jeszcze nie mamy, dopiero nad nim pracujemy. No i zatańczyliśmy, Damian razem z nami w zastępstwie za Martę, i ogólnie wyszło dobrze, ale jak zeszłam ze sceny to myślałam, że głowa mi eksploduje. Bolały mnie bardzo zatoki i ogólnie głowa, nie mogłam wytrzymać. No i jeszcze musieliśmy czekać około 2 godzin na ogłoszenie wyników. Zdobyłyśmy wyróżnienie. I tak nieźle, bo dostałyśmy statuetkę i dyplom..No a potem zabraliśmy się znów w dwa busy. Śmiesznie wyszło, bo jechałam z Damianem na przednim podwójnym siedzeniu obok kierowcy. Pierwszy raz zdarzyło mi się jechać busem z takimi miejscami obok kierowcy, ale przynajmniej dużo było widać. W trakcie podróży zmógł nas sen, przynajmniej mnie i Damiana, bo wiem, ze w tylnej części busa dziewczyny rozmawiały. No i potem wróciłam już do domku, kąpiel, zmycie do końca pozostałości tej cholernej farbki do twarzy. No ale na szczęście to ostatni raz kiedy tańczyłyśmy ten zeszłoroczny układ. Teraz czas zabrać się porządnie za ten nowy. Mamy już fragmenty i już mi się podoba, ma moc.

A jutro idę odwiedzić babcię, na Msze, no i miałam jechać do znajomych z klasy robić projekt na angielski, ale może jakoś inaczej to ogarniemy niż spotykając się, bo tak będzie każdemu z nas wygodniej jeśli to spotkanie jutro się nie odbędzie.

No a teraz jeszcze popiszę sobie z Kamilem, i dokończę oglądać film "Całkiem zabawna historia", o ile dotrwam do końca, po tak mocnym bólu głowy, który na szczęście już przeszedł.


Jakaśtam słitfocia z kiedyś

Nie wiem co jest w tym zdjęciu takiego, ale jakoś mi się podoba :)

A to zdjęcie które udało mi się zrobić w zeszłym tygodniu. Piękne jesienne kolorki.






19 paź 2013

Odpoczynek..

Ten tydzień był masakryczny. Pod względem nauki, szkoły, ocen, wszystkiego. Zaczyna mi brakować czasu na cokolwiek, plus tyle nauki i brak chęci na to. No ale jakoś minęło. W piątek miałam już dość dobry humor, dzisiaj w sumie też. Pogoda dziś była bardzo ładna. Ogólnie, jakoś mam mało weny ostatnio, życie i szkoła zabardzo mnie absorbują :)


Przepiękne (made by http://deligaris.deviantart.com/)
Ja gdy zdam sobie sprawę, że czeka mnie jutro tyle nauki, i kolejny tydzień tak zawalony.



14 paź 2013

Długi weekend.

Sobota minęła mi bardzo spokojnie. Najpierw sprzątałam, potem spędziłam wieczór z Kamilem. No a wczoraj byłam na 7.30 na Mszy w centrum, bo zbierałyśmy pieniądze na stypendia dla uzdolnionych z biedniejszych rodzin. Po południu wybrałam się z Kamilem na urodziny kumpla. Były małe przygody w związku z kupnem prezentu, no ale nieważne. Było fajnie, pogadaliśmy sobie, pośmialiśmy się. Trochę dzięki tym rozmowom zdałam sobie sprawę, że za dwa lata z hakiem już będę wybierać kierunek studiów. Niby to dużo czasu, ale zleci w mgnieniu oka. I rozmyślając tak nad tym, zdałam sobie sprawę, że ja chyba jednak nie wiem co chcę robić w życiu. Zastanawiam się od dłuższego czasu nad medycyną, może chirurgią albo psychiatrią, jednak zdaje sobie sprawę, że chyba jestem za słaba psychicznie na chirurgię, na psychiatrię też. Nie wiem, nie wiem. Mam już mętlik w głowie. Poza tym medycyna to bardzo wymagający kierunek. Hmm, tak sobie nad tym rozkminiam i rozkminiam i.. nic. No cóż, jeszcze trochę czasu mam, jednak przydałoby się już wcześniej znaleźć swój życiowy "silnik napędowy" i coś co chcę robić w życiu.


Uwielbiam ten rysunek..Chciałabym tak

10 paź 2013

Świetny dzień !

Dzisiejszy dzień był naprawdę bardzo przyjemny.

Wyspana pojechałam do szkoły, w autobusie sobie powtarzałam na Pp i angielski, jednak ani na tym ani na tym mnie nie pytano. Bardzo podobał mi się wf. Na pierwszej godzinie mieliśmy różne ćwiczenia na stanowiskach. W tle leciała muzyka z radia, wszystkie ćwiczenia były spoko, bardzo mi się podobało. Skupienie na ćwiczeniach, relaks, uśmiech, no i to mi się podoba. Zakwasy na brzuchu będą, ale to dobrze. A na drugim wf poszliśmy na boisko zagrać w piłkę nożną. No i przy tym dużo śmiechu i emocji jak zwykle, nawet udało mi się strzelić jednego gola. Uwielbiam moją klasę, nauczycieli też prawie wszystkich. Atmosfera szkoły jest jak najbardziej pozytywna, nie ma jakiś głupich spojrzeń ze strony starszych itd. Po prostu wszystko mi się podoba. Jeszcze nie przytłoczyła mnie nauka, daję radę. Tak czy siak nie potrafię się inaczej uczyć niż wieczorem, w nocy, na sam koniec wszystkiego, leżąc już w łóżku. Oceny są w porządku. Mam 2 dwóje, a reszta to czwórki i piątki. Wszystko jest w porządku. Naprawdę !

No a po południu jako, że na jutro nie mam nic konkretnego do nauki poszłam się spotkać z moim skarbem. Uwielbiam takie popołudnia i wieczory. Poza tym,  uwielbiam jak specjalnie mnie wkurzasz i wkręcasz, chociaż wkurzam się przy tym to i tak uważam to za kochane, takie NASZE, specyficzne.. :3

No i tak na koniec jeszcze wspomnę, że dziękuję Sylwii za rozmowy. Zawsze brakowało mi starszej siostry, no to teraz mam taką Ciebie, prawie jak starsza siostra, aaaaa <3

I jeszcze pytanie do was. Jak podoba wam się w nowej szkole (jeśli chodzicie do nowej szkoły), i jak tam oceny po tym pierwszym miesiącu ?


Piosenka Bednarka jest świetna, no i kojarzy mi się z dzisiejszym wf-em bo leciało w radio.



8 paź 2013

Integracyjna cz.2

No więc przejdę do pobieżnego opisania integracyjnej. Nie chce mi się krok po kroku pisać co się działo, bo byłoby tego za dużo, poza tym nie mam weny.

Powiem tak :
-Mój pokój the best
-Telegazeta w TV
-Tomek na korytarzu
-Dyskoteka była mega
-Pyszne żarcie
-Łażenie po nocach po korytarzu
-Barierka w ścianie
-Różany zapach
-Przygody Jagody i Arabska Laska Regeneracji
-Prezentacja mojej klasy

Wiem, że nic wam to nie mówi, no ale nieważne. Takie "słowa klucze" do wspomnień z wycieczki. Naprawdę nie chce mi się wszystkiego opisywać. Wrzucę kilka zdjęć i tyle :)

Ja i Patka

Porządek musi być





Na tym wyjeździe zakochałam się w górach.. po prostu się zakochałam.. 

Pomysły przy farbowaniu rękawiczek do scenki "lekarskiej"


Uwielbiam ten gif. Kamil,Wiktor,Krzysiu, Kamila, Paulina i Ania



5 paź 2013

Wycieczka Integracyjna ! cz.1

Witam !

Dzisiaj o 14 wróciłam z trzydniowej wycieczki integracyjnej, jednak od razu zasnęłam, bo dzisiejszej nocy prawie cały ośrodek poszedł spać dopiero koło 4-5. Także już trochę odespałam, i staram się wypakować i ogarnąć to wszystko. No a zdjęcia i relację z wycieczki dodam dopiero później, jak będę miała trochę więcej zdjęć od innych ludzi i w ogóle :) Ale mogę przyznać, że było świetnie, i chętnie pojechałabym jeszcze nie raz na taką integracyjną !

2 paź 2013

Październik

No więc rozpoczął nam się miesiąc październik, jak zapewne wszyscy wiedzą. Dzisiaj już pierwszy raz tym sezonie jesienno - zimowym był przymrozek, ludzie musieli skrobać szyby aut.

W szkole wczoraj był dzień chłopaka. Nasi chłopcy dostali od nas takie skromne paczuszki, profesorowie dostali koszulki ze śmiesznymi, pasującymi napisami. Były też różne konkurencje dla trójki dziewczyn z każdej klasy. Najgorsze było picie kefiru. Wypiłam chyba pół litra kefiru w ciągu kilkunastu-kilkudziesięciu sekund.. Masakra. No a dzisiaj wszystko okej, gdyby nie ta kartkówka z geografii. Ciekawe skąd mam wiedzieć jaka jest stolica Libii, jak nawet nic o tym nie było wspomniane, no super będzie 2. Ale miłą częścią dzisiejszego dnia były dwie lekcje angielskiego, na których nasza klasa miała spotkanie z egipcjanką i turkiem, którzy od kilku dni mieszkają u nas w Jaworznie, i spędzają czas u nas w szkole. Obydwoje bardzo sympatyczni, podowiadywałam się trochę ciekawych rzeczy o Turcji i Egipcie. Swoją drogą, mam karteczkę od egipcjanki z napisanym swoim imieniem po egipsku i po japońsku, a z turkiem kojarzy mi się taniec weselny który prezentował razem z Olą.

No a po szkole zasnęłam, i potem na trening.. Na szczęście na jutro nie musiałam się niczego uczyć, bo nie mamy takich lekcji wymagających, a ponadto z racji tego, że mamy dzień języków obcych każdy kto przebierze się za postać z filmu,bajki,kultury Anglii,Francji,Niemiec lub Hiszpanii będzie zwolniony z odpowiedzi. Ja przebieram się za... Aa to słodka tajemnica, jutro wam powiem !


Cudowne <3