27 lis 2012

Czyżby coś nowego.?

Wczorajszy dzień minął jak zwykle. W szkole wiadomo, nauka, wygłupianie się itp. Na w-f graliśmy w siatkówkę z 6 klasą sportową dziewczyn, które mają codziennie po 2 godziny siatkówki :D Moja drużyna wygrała mecz, a na samym końcu okazało się, ze jestem w najlepszej 6-ce z naszej klasy z siatkówki :).

Na 18.45 mieliśmy spotkanie do bierzmowania z członkami wspólnoty Metanoia. Podzielono nas na grupy 6-7 osobowe. Do każdej grupy dziewczyn były przydzielone dwie "opiekunki" z metanoi, a w grupach chłopaków dwóch panów. Na początku byłam nieco "przestraszona" bo nie wiedziałam jak to będzie wyglądać. Każda grupka poszła w różne miejsca, w kościele, zakrystii albo tak jak nasza grupa- na plebanii. Myślałam, że to będzie jakieś głupie gadanie, powtarzanie tego co słyszę na religii itp. A było zupełnie inaczej. Po 1 ludzie z metanoi to bardzo pozytywni ludzie, jak się z nimi przebywa to od razu nabiera się dobrego nastroju. Po 2 nie mówią tego schematowo, tak jak w kościele na kazaniu itp. tylko na luzie, tak, żeby jakoś do nas dotrzeć. Od tylu lat uczę się religii w szkole, słucham kazań na mszy, a nie trafiło to do mnie tak jak to godzinne spotkanie. Uświadomiło mi to, że wszystko zależy od podejścia. Nigdy nie byłam bardzo religijna, ale być może zmieni się moje podejście do Boga i do religii dzięki tym spotkaniom, bo naprawdę to co mówią Ci ludzie ma jakiś sens. Zobaczymy :)

Aż nabrałam jakiejś motywacji i odrazu mam dobry nastrój :)

24 lis 2012

U Karoliny !

Przepraszam za zastój w blogowaniu, po prostu przez te dni jak otwierałam okienko nowego posta, to nie mogłam napisać ani słowa, bo nic mi nie przychodziło do głowy.

Pospałam sobie dziś do 10. Wyspałam się, odespałam troszkę ten tydzień. Teraz idę sobie zrobić herbatę i coś do jedzenia, a koło 12 jadę nocować do Karoliny. :)

Bye. Niech ta wena wróci.

18 lis 2012

Lekki dół.

Zaczęło się to w sobotę pod wieczór. To znajome uczucie. Smutek. Dlaczego ? W sobotę nie było powodu, myślałam, że to przez ból głowy. Dzisiaj wszystko było w porządku, ale teraz mam "chwilową zamułę". Mój brat ciągle chodzi po domu poddenerwowany, o wszystko się sprzecza, do tego mama się przyczepiła do bałaganu u mnie w pokoju. Wiadome, jak to mama. Ale mam zły dzień, i nawet taka czynność jak schowanie kilku ubrań do szafy jest dla mnie wyczynem. Przed chwilą byłam wkurzona, teraz jestem tylko "wyblakła". Mam nadzieję, że jak jutro przytule się do Kamila, to wszystko minie. Poczuję bezpieczeństwo, opiekę, miłość, troskę itd.. A więc zostawiam was w tym wirtualnym świecie, a sama za chwilę znikam słuchać wolnych piosenek. Właśnie taki mam nastrój. Pa.

17 lis 2012

Jedziemy !

Witam was w ten piękny, lecz chłodny poranek ! ;)

Za pół godzinki idę do Domu Kultury na trening. Tak wyjątkowo w sobotę, ponieważ we wtorek występujemy z układem z tamtego sezonu, i musimy go sobie nieco przypomnieć.

A potem jadę z Sylwią,Arturem i Kamilem do Katowic do kina. Jedziemy na Przed Świtem (Haha, oni tego nie lubią ale jadą "dla nas" ♥). Będzie fajnie, bo jedziemy z fajnymi ludźmi ^ ^.

A tymczasem lecę, bo muszę się ogarnąć,wyprasować koszulkę na trening i zjeść jakieś śniadanko !

14 lis 2012

Długi czas naświetlania- neon !

Hej !

Przed chwilą troszkę pobawiłam się moim aparatem i porobiłam trochę eksperymentalnych zdjęć na różnych trybach. Chciałam zrobić zdjęcie z długim czasem naświetlania, a że posiadam zwykłą kompaktową cyfrówkę, więc jako tako opcji tej samodzielnie ustawić nie mogę. Najlepszym trybem do fotografowania z długim czasem okazał się tryb "Fajerwerki". Oto efekty mojego eksperymentu. Jestem zadowolona ! :)







Egzamin + Kardiolog.

Pisząc część przyrodniczą dzisiejszego egzaminu gimnazjalnego co chwilę robiłam wielkie oczy i zastanawiałam się "z kąd do jasnej cholery mam to wiedzieć". Część matematyczna wbrew pozorom nie była taka zła, myślałam, że będzie dużo gorzej. Skończyłam pisać matme pół godziny przed końcem czasu. Dwóch zadań tekstowym nie zrobiłam, bo nawet jeszcze nie przerabialiśmy tego na lekcjach.

Odrazu po szkole pojechałam z mamą do Katowic do kardiologa. Troche musiałam poczekać bo przede mną było dwóch chłopaków, ale na szczęście wszystko było ok.
Mam lekkie, pojedyncze wypadanie płata sercowego, ale nie na tyle żeby to leczyć. Mam tylko przez trzy miesiące zażywać dwa razy dziennie Magnez, i za trzy miesiące do kontroli. Najważniejsze, że mogę normalnie uprawiać sport i tańczyć. ♥

Mam dla was kilka fotek z Katowic. Podczas drogi troche bawiłam się długim czasem naświetlania.

Specjalnie rozmazane.

Hotel przy którym zatrzymałyśmy się na coś na ząb.

Czy tylko mnie wydaje się, jakby to była grafika komputerowa ? :)

Haha, znak ostrzegający o jeleniach fajnie wyszedł :]


13 lis 2012

Zapraszam !

Hej !

Chciałabym was bardzo serdecznie zaprosić na nowo otwartego bloga mojej przyjaciółki. Dopiero zaczyna, ale już jest ciekawie. Zapraszam do komentowania i obserwowania.

http://ciurkoland.blogspot.com    <-- Klik :)


Egzaminy próbne.

Z tego co wiem to jutro wszyscy trzecio-gimnazjaliści piszą próbne egzaminy. Część historyczno-polonistyczna przeraża mnie najmniej. Najbardziej boje się środowego koszmaru. Matematyka + przedmioty przyrodnicze. I tak to tylko próbne, ale mniej więcej zobaczę jak będą wyglądać te właściwe egzaminy ;) Mam nadzieje, że pójdzie mi dobrze ;) 
Jutro nadrobię notke o maratonie :]




11 lis 2012

11 listopada.

Nie będę pisać jakie dziś święto, bo każdy przecież wie. Dziękuję ludziom którzy walczyli za wolną Polskę. Dziękuje im za ich odwagę. Gdyby nie oni, nie było by mnie tutaj.. To oni wywalczyli dla nas lepszy świat. Pierwszy rysunek idealnie to ukazuje.
P.S. Wszystkie rysunki znalezione na internecie.



9 lis 2012

A więc zmykam.. Na maraton filmowy ! ;)

Hej !

Dzień jak codzień. Nauka, dobre oceny, złe oceny ( druga 1 z chemii). Ale ogólnie jest pozytywnie.

Dzisiaj mamy w naszym gimnazjum już czwarty nocny maraton filmowy. Na sali gimnastycznej rozłożone są materace, na których każdy rozkłada sobie śpiwór, koc i poduszkę. Na ścianie powieszone są prześcieradła, a z rzutnika puszczane są filmy. To naprawdę fajna rzecz ;)
Tym razem naprawdę opiszę co się działo, jak to wszystko wyglądało, i jak podobały mi się filmy. Oczywiście będą to horrory ! ♥

A więc zmykam :*

7 lis 2012

Przemijanie.

Tak, wiem. Dość dziwny temat. Dzisiaj w szkole uświadomiłam sobie, jak ten czas szybko leci. Jak to wszystko mija w błyskawicznym tempie. Większość moich myśli jest już nastawionych na przyszłość. Myślę o szkole, studiach, pracy. Często łapie się na tym, że myślę "za kilka lat będę to wspominać"..
Dzisiejsze rozmyślanie o starzeniu się zaczęło się od wspomnień wakacji dwa lata temu. Wspominaliśmy niektóre rzeczy, wydawało mi się, że zdarzyły się niedawno, a już tyle czasu minęło.. Na lekcji polskiego mieliśmy temat "Pielęgnujemy tradycje rodzinne" i rozmawialiśmy z panią na temat wspomnień z dzieciństwa. To tak samo pokazało mi jak szybko "dorośliśmy".. Do tego potem z dziewczynami poruszyłyśmy tematy naszych 18 urodzin. To już za trzy lata. Za trzy lata będziemy dorosłe, a niedawno co przyszłyśmy do szkoły. Coraz częściej zdaje sobie sprawę z tego jak szybko życie przecieka mi między palcami. Już listopad. Może to idiotyczne, ale chcę, żeby ten rok szkolny trwał "wieczność".. Nienawidzę rozstań. Nawet jeśli rozstanie z klasą nie jest naprawde rozstaniem, bo wszyscy mieszkamy w tej samej dzielnicy, ale wiem, że potem każdy pójdzie do innej szkoły, pozna nowych znajomych, i przyjaciele ze szkolnych lat odejdą gdzieś w kąt, przynajmniej w większości przypadków. Ja jestem bardzo sentymentalna. Mam pudełeczko w którym trzymam rzeczy związane z niektórymi miejscami lub osobami.


zdjęcie znalezione w grafikach google.

Zostawiam was z tymi kilkoma zdaniami które krążą mi po głowię i udaje się w krainę snu. Dobranoc ;)

6 lis 2012

I'm waiting for winter ! ♥

Wiem, może to głupie, potem będę żałować że tak myślę, ale... Chce już zimę.
Nie lubię deszczu przez dłuższy okres czasu, wolę śnieg.
W dodatku od niedawna lubię zimę. Może to przez wspomnienia, miłe skojarzenia.
Lubię zimę. Może dlatego, że 3 grudnia znalazłam miłość ? Może dlatego ją lubię, bo dobrze mi się kojarzy i mam miłe wspomnienia zimowych wieczorów. Ogólnie, ten śnieg który spadł tydzień temu, czy tam nieważne ile jakoś mnie już nastawił na zimę. Ale poczekam cierpliwie, i tak przyjdzie i tak ;)

A Wy lubicie zime ?

2 lis 2012

Close your eyes and open your mind..


Chociaż na chwilę zamknij oczy i otwórz umysł. Pozwól wszystkim myślom swobodnie krążyć po Twojej głowie. Skup się nad samym sobą, nad dźwiękiem swojego oddechu, na tym co czujesz. Choć na chwilę odpocznij od otaczającego Cię świata, od tego zgiełku i pośpiechu i pomyśl o tym co tak naprawdę Ci w duszy gra. Jesteś szczęśliwy ? A może cierpienie rozrywa Cię od środka ? Zrozum swoje uczucia. Poznaj samego siebie. Poświęć trochę czasu samemu sobie i swoim myślom. Coś Cię dręczy ? Przemyśl to, znajdź najlepsze rozwiązanie. Jedyną osoba która może Ci pomóc jesteś Ty sam. Pokłóciłeś się z kimś ? Pogódź się, bez zbędnego zwalania winy na drugą osobę.

Otwórz oczy na otaczający Cię świat, zacznij dostrzegać piękno chwil. Ciesz się życiem, ono jest tylko jedno. Żadna chwila już nigdy się nie powtórzy-nie zmarnuj jej. Odczuwaj świat wszystkimi zmysłami. Doceniaj to co masz, bo nawet nie wiesz kiedy możesz to stracić. Okazuj uczucia drugiemu człowiekowi, okazuj mu to, że jest dla Ciebie ważny.  Otwórz się na świat. !

Nocka.

Hej !

Dzisiaj byłam na dwie godzinki w szkole pomalować odlewy z gipsu na kiermasz świąteczny. Teraz biore się za sprzątanie, potem o 15 do kościoła na spowiedź pierwszo piątkową. A wieczorem koło 20 przyjeżdża do mnie Karo C. i zostaje u mnie na noc ;)

Będziemy oglądać horrory. Za może któraś z was jakiś godny polecenia horror ? :)


1 lis 2012

Halloween !

Witam was wszystkich tego wieczoru, kiedy granica między światem żywych i umarłych jest najcieńsza. Haha, tak serio nie wiem czy w to wierzę, ale podobno tak jest.

Razem z dziewczynami byłyśmy chodzić po domach. Wszystkiego przed halloween nie chce mi się tak dokładnie opisywać, zrobię to jutro, a tymczasem co się działo na samym  chodzeniu po domach.

Poszłyśmy do Patrycji, której mama się nami bardzo zachwycała, u Pati poszłyśmy jeszcze do robotników, i chcieli nam dawać śrubki zamiast cukierków.Potem poszłyśmy do ukochanego sklepu ABC, żeby kupić picie a przy okazji dostałyśmy jeszcze cukierki cytrynówki ♥. Moja babcia dała nam reklamóweczkę cukierków. Następnym celem naszej wyprawy były bloki na Gagarina (osiedle się tak nazywa). Poszłyśmy do bloku Oli Ł. (pozdrawiam, bo wiem, że to czytasz). Od Oli dostałyśmy pyszne cukierki z galaretką. Następnie poszłyśmy do klatki obok Oli. Tam dostałyśmy czekoladę z Mohito, 1,4% spirytusu, haha. Co oni się tak uwzieli na ten alkohol w slodyczach. Piętro niżej zadzwoniłyśmy do drzwi, ktoś podszedł do wizjera, zobaczył, ale drzwi to już nie otworzył, hahaha :D Jeszcze niżej jakiś dziadziuś otworzył nam drzwi, uśmiechnął się i nagle powiedział "co wy wyprawiacie" i zamknął drzwi. Znowu gdzie indziej gościu otworzył nam i powiedział "wypieprzać mi z tąd ale już". Szkoda, że w Polsce halloween jest przez większość nietolerowane i uważane za powiązane z szatanem. W kościele wmawiają ludziom niewiadomo co, a jakoś w ameryce też są chrześcijanie i na halloween się przebierają i nikt nie ma nic przeciwko. I skoro nasza wiara i ich wiara są tym samym, to dlaczego u nich to jest dopuszczalne, a u nas oczywiście coś zakazanego itp.? Polska nietolerancyjny kraj. Ja ogólnie uwielbiam halloween. No i wiadome, że z dziewczynami było dużo śmiechu itp, ale nie opiszę dokładnie bo ide spać, rano o 9 jadę na groby.
A teraz kilka zdjęć !

Karo B (czarne włosy) jako wariatka, Karo C jako dynia/strach na wróble oraz ja jako straszny clown :





Przeraża mnie to zdj o.o