18 lis 2012
Lekki dół.
Zaczęło się to w sobotę pod wieczór. To znajome uczucie. Smutek. Dlaczego ? W sobotę nie było powodu, myślałam, że to przez ból głowy. Dzisiaj wszystko było w porządku, ale teraz mam "chwilową zamułę". Mój brat ciągle chodzi po domu poddenerwowany, o wszystko się sprzecza, do tego mama się przyczepiła do bałaganu u mnie w pokoju. Wiadome, jak to mama. Ale mam zły dzień, i nawet taka czynność jak schowanie kilku ubrań do szafy jest dla mnie wyczynem. Przed chwilą byłam wkurzona, teraz jestem tylko "wyblakła". Mam nadzieję, że jak jutro przytule się do Kamila, to wszystko minie. Poczuję bezpieczeństwo, opiekę, miłość, troskę itd.. A więc zostawiam was w tym wirtualnym świecie, a sama za chwilę znikam słuchać wolnych piosenek. Właśnie taki mam nastrój. Pa.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Napisz kilka słów od serca.