27 kwi 2011

Fajniee :)

Ciekawy dzionek był dziś :) Miałam straszną wenę na pisanie wierszyków.. Nawet napisałam z Olą jeden wierszyk o Dominiku. Nie napiszę go wam, bo nie pamiętam, a poza tym było tam troche przekleństw i ogólnie obraźliwy, ale dla jaj to pisałyśmy :) Dzień mija fajnie, oprócz tego, że rano byłam w szkole, a jutro mam sprawdzian z geografii.. Ale trudno, poucze się troszke,  bo chyba idę z Sylwią,Olą i Karoliną na polko ;p
Wogule, po szkole przyszły one do mnie, i miałam na ziemi pełno kremu i smarowałyśmy się nim po twarzy, i nawet go w ustach miałam xdd. Gdyby były u mnie jeszcze chwile to napewno rozwaliły by mi dom ;p Tak pozatym to uczę się na ten głuupi sprawdzian z geografii z Ameryki i Afryki.. Wróciłam dziś z pola o 20.45 a mama dzwoniła po mnie o 20.15 i mam jeden warunek wychodzenia na pole.. O 20 muszę być już w domu..;/ Żalowo troche, bo zawsze na dworze fajnie się robi pod wieczór, jak wszyscy muszą do domów iść.. Zawsze wtedy zabawa się rozkręca.. W piątek idę do Wojtka ( kolega z podstawówki ) i będzie hardcore.. Będzie Maciek,Artur,Wojtek,Filip,Ja,Sylwia,Karolina,Ola i będzie się działoo :) Spotkanie klasowe.. Nareszcie ;p Nie widziałam się z nimi od zakończenia roku ;p 
A od środy do piątku wycieczka trzydniowa ^^ Też się będzie działoo ! 

P.S. Zapraszam na bloga,którego prowadzę z Ashitą : http://kaasiekkxd.blogspot.com/
Pozdrawiam ♥
TyŚka~

26 kwi 2011

Jajka.

Znalazłam dwa jajka, leżały na ziemi porzucone. więc je wzięłam. Zobaczyłam je pod światło i w środku widać małe zarodki i żyłki . Nie wierzę w to, że się wyklują, ale chcę spróbować.. Jak narazie jajka leżą w trocinach i są ogrzewane lampką, mają ciepło. Nie wiem co z nimi zrobić, napewno nie wyrzucę ich, skoro jest jakaś minimalna szansa na to, że uda mi się je uratować..
Tak wyglądają jajka. Są małe.

Tak wygląda jajko pod światło, jest tam takie coś jakby zarodek.

P.S. La Rue- ja nie lubię swoich nóg.. są za chude, i jak ubiorę spódniczkę, albo krótkie spodenki to okropnie wyglądają, jak szkielet i kolana mam strasznie wystające.. :)

Pozdrawiam ♥
TyŚka~

25 kwi 2011

Hahhah :D

Ale był zajefajny dzionek..
Poszłam na polko z Magdą,Gabrysią,Olą,Izą i kuzynką Izy.. Na początku uciekałyśmy przed takimi dwoma co na motorze jeździli i mieli worki z wodą i rzucali w nas, potem ja musiałam, na chwilkę iść do domu, bo przyjechała kuzynka (7 lat)..Potem jak wróciłam, to Iza i kuzynka poszły,więc Ja,Magda,Ola i Gaśka poszłyśmy nad rzeczkę i się działoo ;d  Jak wracałyśmy to znalazłyśmy nisko na drzewie gniazdo ptaka i w środku były cztery malutkie jajka, niebieskie w czarne kropki.. Jedno Magda rozbiła ( ona jest powalona..), Ja i Gaśka tylko potrzymałyśmy chwilkę na rękach i były straszne cieplutkie i odłożyłysmy spowrotem, a Ola wzięła sobie do domu jajko jedno, i myśli, że wykluje sie.. Chciałyśmy ją powstrzymać, ale się nie dało.. ; )   Potem poszłyśmy do Gaśki napełnić worki z wodą, potem  poszłyśmy po kuzynke Oli- Pauline ( 13 l.). Jak przyszły to ja i Magda zrobiłyśmy zmasowany atak wodny na Pauline i byłyśmy wszystkie mokre. Potem Gaśka wzięła węża ogrodowego i mieliśmy wszyscy prysznic, trudno, że było chłodno i padało, ale chociaż fajnie było).. Przyszedł brat Pauliny-Łukasz i jemu to dopiero bombardowanie zrobiłyśmy :D.. Potem poszłam się przebrać i wysuszyć włosy u Gaśki i przyszłam do domku..
Od lewej: Paulina,Ja,Gabrysia,Ola.. Sory, za jakość, ale już robiło się ciemno.. Byłyśmy caałe mokre.

Teraz siedzę przed komputerem i piszę tego posta, siedzę na pinger.pl, a zaraz mam zamiar pograć troche w IMVU


Pozdrawiam ♥
TyŚka~

Mokrego Dyngusa !

Życzę wszystkim bardzoo Mokrego Dyngusa, spędzonego z przyjaciółmi :) I, żeby mi nikt potem nie powiedział, że go nie zmoczyli.. Każdy ma być mokry, to rozkaz ;d Hehehe xd

Ja idę z Olą i Magdą i będziemy robić hardkor ;d Odwalało nam wczoraj na polu, więc dziś też będzie :d

Pozdrawiam
TyŚka~

21 kwi 2011

Piknik, Marcin i Deskorolka

Dzisiaj do południa sprzątałam i wyszłam na polko koło 16.00. Przyszła po mnie Ola, poszłyśmy do sklepu kupiłyśmy : Chrupki Twistos, Duszki, Słonecznik, Lizaki. Poszłyśmy do nej. Ola wzięła do plecaka koc, dwa Liony i spakowałyśmy jeszcze to co wcześniej kupiłyśmy. Poszłyśmy do lasku na polankę, rozłożyłyśmy kocyk i jadłyśmy chrupki. Potem zaczęłyśmy biegać po polance w samych skarpetkach  i wygłupiać się. Nagle przyszła Sylwia i Karolina, powygłupiałyśmy się troche, zadzwoniłyśmy po Gabrysię.. Karo i Sylwia poszły sobie. Siedziałyśmy sobie z Olą chwile na kocyku i słuchałyśmy muzyki, gdy nagle zza krzaków wyłoniła się Gabrysia i Magda. Gabrysia przyniosła zapalniczkę i podpaliłysmy w takiej dziurze suchą trawę i potem zaczęłyśmy to gasić. Ja chciałam butem, i włożyłam całego buta do ognia, na szczęście nic się nie stało. Potem poszłyśmy w stronę chłodni, ale wróciłyśmy się i poszłyśmy na chuśtawkę "linę" nad Kozim Brodem ( rzeka ). Nagle przyjechał jakiś gościu na rowerze, w ręku miał piwo.. Zaczął gadać, że wpadniemy do rzeki, że jak on był młody to wpadł, koło szkoły, to było 20 lat temu. Miał na imię Marcin. Potem się spytał czy palimy, my że nie, ale Magda pali więc poczęstował ją papierosem. Potem zaczął gadać o spowiedzi, że skoro nie popełnił grzechu np. nikogo nie zabił to nie będzie szedł do księdza i mówił np. że pali, klnie, chodzi na dziwki itd. Że księdza to nie powinno obchodzić i wogule.Potem zaczął opowiadać, jak to kiedyś miał krzaczek marihuany i mówił ojcowi że to taki kwiatek, i że potem jego kolega po marihuanie jeździł wózkiem widłowym i wgl. Potem wziął oponę i się spytał Sylwi i Karo, czy złapią, one na to nic nie odpowiedzialy i on rzucił opone na drugi brzeg.. Był coraz bardziej pijany, więc poszłyśmy. Potem Magda wzięła deskorolkę, Gaśka poszła do domu po bluze, Ola po cienką kurtkę i poszłyśmy do sklepu, bo Magda miała 10zł. W sklepie ciągle mówiłyśmy "Mamo kup nam to, albo tamto" Hehe ;d  Ciągle się z wszystkiego śmiałyśmy, ale najlepsze było na końcu.. Poszłyśmy odprowadzić Gabrysie, bo musiała już iść i na ulicy przed jej domem Magda dała mi deskorolkę, ja nie umiem jeździć ale chciałam spróbować.. Jakoś mi szło i tak sobie jeździłam, ale w pewnym momencie mocno się odepchnęłam i przechyliłam do tyłu, podskoczyłam i poszybowałam w tył.. Spadłam na bok i mam obdarty łokieć...I szczypie ;d Hahaha, ale komicznie musiało to wyglądać ^^ Ale fajny dzionek.. Fajnie się bawiłam :)

Teraz układam ksiażki na na nowej półce, dzisiaj przywiezionej. I robię bransoletki. Mam taką jakby gumową żyłkę i malutkie kolorowe koraliki. Porobię sobie bransoletki a potem wam dam ich zdjęcie :)

A jak wam minął dzień . ?

Pozdrawiam
TyŚka~

Słoneczko ^^

Wreszcie poczułam wiosnę na 100%.. Zachwyca mnie widok młodych listków na drzewach i krzewach, zielonej trawy, kwiatków bzu i innych. Słońce tak pięknie świeci, że po protu trzeba korzystać z życia.. Rozpiera mnie pozytywna energia.Wiosna przyniosła mi wiele radości. Przestałam, zasmucać się wszystkim, teraz po prostu się cieszę i zrozumiałam wiele rzeczy.. Nie potrzebny mi chłopak skoro mam takich wspaniałych przyjaciół. Tylko oni nie uważają mnie za idiotkę, bo sami zachowują się podobnie. Tylko przy nich mogę wygłupiać się na całego i pokazać swoje prawdziwe Ja. Nareszcie nie mam tylko samych przyjaciółek, ale też przyjaciół. Przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną istnieje. Pomimo, że nie mam chłopaka to jestem tak po prostu szczęśliwa.. :)

Biore się właśnie za ostatnie porządki. Muszę pościelić łóżko, umyć podłogę, odkurzyć, poukładać na półkach nad biurkiem. Wiem, że jest Wielki Czwartek, ale chyba można jeszcze sprzątać, bo jest to czas oczekiwania na zmartwychwstanie Chrystusa. 

Dziś zapowiada się ciekawy, radosny dzień. Pójdę na polko z Sylwią i Olą, może Karoliną. Pójdziemy sobie gdzieś gdzie świeci słońce, weźmiemy kocyk i po prostu posiedzimy, pogadamy i pośmiejemy się. Ostatnio Pani od angielskiego powiedziała, że ja i Ola zachowujemy się jakbyśmy ciągle były na grzybkach halucynkach :D Jak dla mnie to komplement, bo uwielbiam wygłupiać się z Olą.. :)

Ostatnimi czasy zaczęło mnie interesować lepienie z modeliny. Podobają mi się takie lepione np. przywieszki do naszyjnika albo kolczyki. Muszę powiedzieć mamie, żeby kupiła mi modelinę. 

Dziękuję wszystkim którzy czytają mojego bloga, pomagają mi gdy mam jakiś problem i wogule za to, że są.
Przywiązałam się do was, mimo, że nie znam was na żywo tylko przez internet. Nie wyobrażam sobie życia bez Bloggera, i Was.. Najbardziej dziękuję La Rue, Forever, Lavender B., KlaudynJot. To dzięki wam, wyszłam z dołka.. Pomimo, że nie znacie mnie w prawdziwym świecie, akceptujecie mnie tutaj, w internecie. Oczywiście bardzo dziękuje wszystkim, którzy czytają bloga, komentują i obserwują.
Dziękuje Wam wszystkim za to, że akceptujecie to jaka jestem, moje wady i wszystko.. :)

Robione przez Karolinę dawno. Jeszcze w zimie.. Szyszunia ^^

Zapraszam was serdecznie do przeczytania mojego opowiadania. Narazie tylko 2 rozdziały :
http://niewymarzonewakacje.blogspot.com/

Dziękuję ♥

Pozdrawiam
TyŚka~

13 kwi 2011

Cześć

W poniedziałek było fajniee..Graliśmy w butelke i ogólnie było super. Sylwia wpadła jedną nogą do rzeczki :D
Nie pamiętam zbytnio co się wczoraj działo, ale zato opisze dzisiejszy dzień..
Ogólnie nie mam weny do pisania na blogu.. :c

No więc tak. Rano poszłam do szkoły na 9 pomagać pani robić dekoracje, bo w piątek apel wielkanocny. Potem przyszłam do domku i koło 13 lub wyszłam na dwór. Poszłam po Sylwie. Zadzwoniłam do Maćka i Artura, żeby byli za 10 minut w naszy miejscu nad rzeką. Po drodze spotkałyśmy Jacka i Filipa, którzy mieli nam opowiedzieć historie o grze w butelke, i ciągle ich z Sylwią męczyłysmy, żeby powiedzieli, ale on na to, że powiedzą nam dopiero na chłodni. Jest to taki stara ruina po chłodni cementu. Jest to za takimi łąkami i laskiem. Ogólnie fajne zaciszne miejsce.. No więc poszliśmy nad rzekę i przyszedł Artur i Maciek. Poszliśmy na tą chłodnie, potem gadaliśmy tak ogólnie i w końcu zaczęli nam opowiadać. Szczegółów nie moge zdradzić, ale opowieść była dość długa ;p Nagle zaczęło lać i chyba nawet padał deszcz ze śniegiem, na szczęście byliśmy w tym budynku i czytaliśmy napisy na ścianach. .Nalepsze były.. " Chcę mieć cipke.. Rafał " albo "Kocham Arka.. Rafał".. Na wszystkich ścianach były zboczone rysunki i napisy też zboczone.. Potem wszyscy zgłodnieliśmy więc rozdzieliliśmy się i każdy poszedł do swojego domu coś zjeść. Sylwia powiedziała, że zadzwoni do mnie.. Zadzwoniła po ok. godzinie, bo musiała sprzątnąć. Potem byłam znów na polu z nią i z Maćkiem, niestety byliśmy tylko chwilkę, bo do Sylwi zadzwoniła mama i kazała jej wracać do domu. I wogule Sylwia mi opowiadała o tym, że jest wkurzona na maksa na rodziców bo nie chcą jej puścić na kolonię do Bułgarii, bo koleżanka jej mamy tam była i podobno tam jest pełno zboczeńców, klubów nocnych w których tańczą na rurce i, że narkotyki są tam na wyciągnięcie ręki.. Ja osobiście w wakacje jadę na obóz jeździecki do Pcimia ;p
Nie moge się doczekać, bo 4 maja jadę z klasą na trzydniową wycieczke ^^ Będzie hardcorowo ;p

Nareszcie zbliża się taka prawdziwa wiosna, chociaż dzisiaj troszke zwątpiłam, bo zauważyłam za oknem jak padał deszcz ze śniegiem xdd. Pociesza mnie to, że z każdym dniem na drzewach coraz więcej pączków, i coraz więcej małych listków ;d

 P.S. Ten kto to przeczyta jest hardcore
Pozdrawiam wszystkich.  ♥
 TyŚka~

7 kwi 2011

Dołek..;[

Dziś od ok. 20-22 mialam doła.. Słuchałam muzyki i raz za czas płakałam.. Dosyć dużo. Nie potrafie wytłumaczyć dlaczego, bo i tak nikt tego nie zrozumie, po prostu było mi strasznie smutno i źle.. Nic mi się nie układa.. Tak bardzo potrzebuję kogoś do kogo mogłabym się tak po prostu przytulić, i poczuć bicie jego serca.. Nigdy nie brakowało mi chłopaka tak jak teraz..Po prostu potrzebuję miłosci.. :C

Pozdrawiam
TyŚka~

4 kwi 2011

Hi Hey Hello !

Dziś mam dużo wolnego czasu więc napiszę do was.

W szkole jak zwykle nic nowego. A na religii Marek sobie kichnął i glut na spodnie poleciał.. Cała klasa z niego miała polewe.. Kichnął i glutem strzelił xdd.
Po lekcjach poszłam z Karo C. do sklepu w którym pracuje jej mama, bo tam sobie rano gitare przywiozła. Wzięłyśmy jej gitarę, pod moją klatką czekał Dominik ze swoją gitarą, a ja poleciałam na górę po swoją.. Szczegół, że nie mam futerału i w ręce ją niosłam, ale w końcu hardcorem jestem xdd. Na kółku pan od religii nastroił mi gitarę, a Artur nauczył początku tej piosenki z Usta Usta.. ^^..
Mam stresa, bo pani od Anglika powiedziała, że na pokazie naszego gimnazujm szóstym klasom Ja i Olka mamy pokazać tą scenke co na angliku robiłyśmy.. No przed klasą to spoko, ale przed szóstoklasistami z innych szkół to chyba stresa bd mieć.. Trzymajcie kciuki, żebym się nie pomyliła w tekscie..
A jutro nie mamy drugiej i trzeciej lekcji bo w szkole jest organizowany konkurs ekologiczny. Ciesze się niezmiernie, bo na drugiej i trzeciej lekcji mamy plastykę i zajęcia artystyczne.. Przedmioty same w sobie spoko, ale pani.. Najgłupsza baba w całej szkole.. Ja nie lubić pani od plastyka. Ona to zły kobieta. xdd.
A na pierwszej lekcji mamy matmę a, że pani przygotowuje konkurs, to nasza klasa będzie pomagać przygotowywać go :)
Rano sobie pofalowałam włosy prostownicą.. Miały być loczki, ale wyszły takie fajniutkie fale.. ^^
A przed chwilką z nudów sprzątnęłam kuchnię i swój pokój. To dziwne, że chciało mi się sprzątać ! ;p

Ostatnio znalazłam fajną stronkę Modna.pl 
Bardzo podobają mi się niektóre dodatki. To niektóre z nich. :
Bardzo podoba mi się ta kokardka a wam ?
Lubię takie jakby stare dodatki ^^

Urzekła mnie ta sówka <3


Ciasteczkowy wisior.. Sweet ^^

Ja chce taki do telefonu !
  Co sądzicie o dodawaniu troche innych notek niż zwykle. ? Będę opisywać swoje dni, i dawać obrazki jakiś fajnych ciuchów, dodatków.. Chyba, że nie chcecie, aby mój blog taki był to piszcie. Najważniejsze to to żeby wam się podobało.. ;]

Pozdrawiam wszystkie qpy <3
TyŚka~

3 kwi 2011

Ogłaszam przerwę..

Ogłaszam przerwę w pisaniu notek.. Jak narazie zajmuje się życiem, parawie cały czas jestem na polu. Zgodzicie się chyba, że lepsze bycie na polu z przyjaciółmi niż siedzenie przed kompem.. ?
Ogólnie dzisiaj było meega ;] Ciągle jeździłam na rowerze Filipa. P i ubrudziłam sobie jeansy smarem od łańcucha :C.. A potem na boisku grałam z Sylwią i Pauliną w noge z chłopakami ;p
A On ma śliczne oczka ! <3
Jak znajdę chwilkę czasu to postaram się do was napisać..
Same rozumiecie.. Lepiej żyć w realnym świecie niż interentowym.. Trzeba korzystać z życia ;]
 p.s   komentujcie ;]

Pozdrawiam <3
TyŚka~

1 kwi 2011

Haha ^^

Ostatnie dni są takie fajne, że nie mam słów aby je opisać...Po południu zawsze wychodzę z Arturem,Maćkiem Sylwią albo Olą na pole.. Zawsze są takie jaja ^^ Nieno, ciągle nasuwają nam się zboczone tematy xdd. Oni opowiadają nam o "męskich" sprawach. Hahaha.. Ogólnie jest tak superowo.. Chyba jeszcze nigdy nie byliśmy tak zgrani.. :] Po mału kończą nam się miejsca do łażenia, chociaż ostatnio spodobało nam się na starym budynku cementowni.. A tak dokładniej to chłodnia cementu była czy jakoś tak.. Zrobię wam kiedyś zdjęcia.. Mówimy na to Koloseum.. Jest to taka okrągła platforma z 5 albo 6 wielkimi filarami. A po środku są takie murki i wogule.. :] Ostatnio kręciliśmy tam "horror" Hahaha..Paulina była główną bohaterką, Sylwia nagrywała, a Ja,Karo,Maciek i Artur udawaliśmy jakiś zboczeńców, rzucaliśmy kamieniami, rozbijaliśmy butelki i wogule.. Czasami fajnie jest się pobawić w takie dzieci buszu :D

Dziś byłam u spowiedzi.. Idę dziś spać do Karoliny C. i może będzie też Ola Ł. :] Fajnie będzie.. A jutro rano jedziemy do centrum na wystawę kotów rasowych ;] Będziemy sobie kotki oglądać <łiii>
A przed chwilką wyczyściłam moje Skejty.. ;] Są firmy "Walky" i są bardzoo kolorowe :]

Pozdrawiam was wszystkich :**
TyŚka~