4 paź 2011

Hey !

Tak jak prosiła Laomeda- będę częściej pisać notki, oczywiście nie obiecuję, ale postaram się ; )
Będę zamieszczać więcej zdjęć. Na prośbę Colourful.

Dzisiaj, jak otworzyłam oczy, to nie miałam najmniejszej ochoty wychodzić z pod kołderki. Chciałam zostać w łóżku cały dzień, jednak mama by mnie chyba zabiła, że nie poszłam do szkoły więc powoli jak żółw zwlekłam się z wyrka i tak kilka razy kładłam się na 5 minutek, tylko po to, żeby zaraz się zerwać, matwiąc się o godzine. No, ale jakoś wstałam, i wspominałam sobie sen, który był dziwny. Karol i Waldek mieszkali w jakimś pałacu, i ja z moją mamą się skradałyśmy, bo chciałyśmy kogoś porwać, i ja miałam szurać nogami, żeby odwrócić uwage. Potem uczyłam się rzucać siekierą w drzewo.. No ogólnie troche szalony sen, ale właśnie takie lubię ♥
 No, ale jakoś zebrałam się do szkoły. Na Chemii było spoczko, troche nie rozumiałam pewnej rzeczy, ale potem zakapowałam. Na matmie, było ok, nawet umiałam robić przykłady.Na geografii mieliśmy pisać kartkówkę z tych państw Europy, ale pani jednak przełożyła na przyszły tydzień. Na Angielskim rozmawialiśmy o muzyce, bo taki mamy teraz temat. Karolina jest chora, więc usiadłam z Arturem. Jak mieliśmy rozmawiać między sobą na temat ulubionej muzyki, grania na instrumentach ( oczywiście po angielsku ) to co chwile mi sie chciało śmiać.. Haha

Ja: Do you play any instruments ?   <poważnym tonem>
Artur: Yes, I play the guitar and flute  < śmieszny ton >
Ja: Ooosom ( awesome)... Śmiech ;d
albo
A: Do you play any instuments ?
Ja: I play flute und.. yy.. and guitar.

No ogólnie pośmialiśmy się troche podczas tej rozmowy.. Na zastępstwie za w-f poszliśmy z panią od biblioteki na boisko, i graliśmy w noge. W mojej drużynie był Dominik,Maciek,Ania,Monika,Artur i Ja, i pomimo tego, że mieliśmy 3 dziewczyny, to w pierwszej połowie wygrywaliśmy 5-2, a potem było 8-5 czy jakoś tak.. No, ale akcje były ładne, graliśmy podaniami.. Leci do mnie piłka, Przyjmuję, próbuję strzelić, nie udało się, piłke dostała Anka i gol z odległości 1 m ; ]
A potem z ostatnich dwóch godzin nas zwolnili. Ja,Sylwia,Ola i Maciek poszliśmy na plac zabaw.
Odbijało nam niesamowicie. Biegaliśmy po płotku bawiąc się w Ninja, Olka zaszła najdalej, a ja co chwile spadałam, bo potem mnie rozpraszał Maciek, który trzepał tym płotkiem, i się chwiałam. Oczywiście nie na tym koniec wygłupów. huśtałyśmy się w 3 na huśtawce, huśtałam się do góry nogami, robiliśmy cuda na tych huśtawkach. Olka i Sylwia chyba dwa razy spadły na tyłek, ale ogólnie było bardzo fajnie i śmiechowo. A potem zaczęłyśmy się przebierać w ciuchy maćka. On miał na sobie spodenki z wf i koszulke od wf, a my przebierałysmy się jego koszulke, spodnie  i bluze. Ja spuściłam sobie spodnie nisko, ubrałam jego bluze i wyglądałam jak jakiś raper. Joł. .Haha A jak ludzie przechodzili obok placu to patrzyli się jak na idiotów.. No cóż ;] Po prostu pozytywnie zakręceni, że to tak ujmę ; ]

A teraz się uczę na poprawe kartkówki z Fizyki z której dostałam 3, i z Polaka z której też 3 mam..
Fizyka jest nie do pojęcia dla mnie. Za trudne. Może umiem wzory, ale nie potrafie loginie myśleć, za to chemia jest moim ulubionym przedmiotem.. Ahh..
No cóż. Bye ;*

TyŚka~♥

6 komentarzy:

  1. Jezu, ale zazdroszczę! Nas prawie nie zwalniają z żadnych lekcji, a już na pewno nie z dwóch ostatnich.

    OdpowiedzUsuń
  2. mi się strasznie nie chciało dzisiaj wstać przez to, że na dworze było jeszcze ciemno :o

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nie mogłam wstać rano i też miałam zastępstwo na w-f. ;D ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. hah. Było super. ♥♥♥
    Musimy to powtórzyć. ;))
    Ale tym razem niech będzie więcej chłopców. ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Heey b. fajny blog wd mnie i zapraszam do mnie http://jellykathydiary.blogspot.com/ ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, rzeczywiście miałam bardzo wiele różnych nicków. Ten ostatni pewnie pamiętasz...Jeśli nie to podpisałam się nim w wiadomości/zaproszeniu na tego bloga. Wolę go tutaj nie ujawniać, ewentualnie na priV. Resztę szczerze mówiąc sama ledwo pamiętam. :D

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.