13 paź 2011

Pierwszy dzień po chorobie

Ahoj !

Dziś pierwszy dzień po chorobie byłam w szkole. Rano umówiłam się z karoliną o 7:45 na moście niedaleko szkoły. Idziemy sobie nad rzeczką, a nagle karolina się zdziwiła, a potem zaczęła śmiać, bo włosy mi się tak ułożyły, że myślała, że mi włosy na klacie urosły.. Potem w szkole na Angielskim było mało osób w naszej grupie, bo niektórzy pojechali na wycieczkę do Planetarium. Ćwiczyliśmy słówka i ogólnie przyjemna lekcja. Na religii, jak zwykle troche luźnej mi się zrobiło, słuchałam pana jak mówił o .. Hmm no o czymś napewno. Na matmie, nie pamiętam co było.. Na biologii pisaliśmy sprawdzian z układu krwionośnego i limfatycznego, myślę że dostanę 4. Po napisaniu sprawdzianu stroiłam na zmiane z Szymonem miny, haha..Na przerwie przed fizyką sobie siedzieliśmy, wydurnialiśmy się, ja tańczyłam sobie tango z olą, taniec egipski koło pana katechety, który nie mógł powstrzymać się od śmiechu. No i 5 minut lekcji już minęło, a my sobie dalej siedzimy na korytarzu jak gdyby nigdy nic, i nagle ja patrze na klase i coś mi zaskoczylo w mózgu i mówię " Ej, wiecie, że oni już weszli do klasy, i lekcja jest ? " Wszyscy wlecieli do klasy.. Hah, no lekkie spóźnienie.
Na fizyce dostałam nawet 4, co dla mnie jest wielkim osiągnięciem z tego przedmiotu. Na polskim mieliśmy zastępstwo z panią od niemieckiego, i było  bardzo miło. Rozmawialiśmy o swoich zainteresowaniach, o szkole i o wszystkim, sympatycznie. Na wychowawczej kończyliśmy robić powtórzenie z fizyki. Potem musiałam czekać godzine na wyrównawcze z fizyki, więc razem z karoliną poszłam do mnie na te 45 minut, i coś tam troche pogadałyśmy, a potem Karo zaczęła mi pstrykać foty, przy oknie u brata w pokoju, bo akurat wtedy słońce świeciło.. Haha nie ma to jak mieć otwarte okno na ościerz, odsłoniętą firanke, i cykać sobie fotki.. Hah, ci co zobaczyli z zewnątrz taki widok pomyśleli " co to za świrusy na tym 4-tym piętrze mieszkają" Haha.. Bardzo pozytywna ta "sesja".. Dzień w 100% udany :)
Poranne krople deszczu

Miasteczko budzi się do życia

Jesień.

Każdy z nas posiada dwie twarze.

Mój krzywy nosek :<

Jak facet, twarz ;p ?

Mam listek, i ten ręcznik. Musze go wreszcie zdjąć ;d
TyŚka~♥

3 komentarze:

  1. U nas na biologi nie da się dostać 4 ani nawet 3 bez ściąg. Dostajemy zawsze po 4 kartki zadań i ciężko jest się wyrobić ze wszystkim, a co dopiero myśleć nad zadaniami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Woah, słoneczko!
    http://pearlbow.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.