11 lut 2012

Nocny gość.

Ding dong, ding dong, ding dong.. Potrójny dzwonek do drzwi. Otworzyłam szeroko oczy wyrwana ze snu.Podniosłam się po cichu z łóżka, i cicho jak tylko się da poszłam do pokoju mamy. Zaczęłam ją budzić, ale powiedziała, że pewnie mi się coś śniło.. Stałam jeszcze 2 minuty w bezruchu i nasłuchiwałam. Słyszałam oddech tego kogoś, słyszałam jak się rusza. Wtedy zadzwonił jeszcze raz. Obudziłam mamę, i kazałam jej iść zobaczyć kto to. Podeszła do drzwi. Ktoś mówił, żebyśmy dali mu jakiekolwiek spodnie, bo mu zimno.. Była godzina 3.19 w nocy. Nie otworzyła mu, bo nie otwiera się raczej drzwi obcym, a co dopiero o 3 w nocy.. Ten ktoś poszedł dzwonić do innych drzwi.. Leżałam jeszcze z 15 minut w łóżku i nie mogłam zasnąć. Tak, to pewnie był bezdomny, któremu bylo zimno, i potrzebował spodni, no ale jednak jakby nie było, to mógł to być złodziej, czy ktoś taki, który chciał żeby otworzyć drzwi.. Wiem ,wiem.. Może oglądam za dużo filmów, ale wszystkie jest możliwe.. A rano okazało się, że pod blokiem były dwa duże radiowozy w nocy, więc nie jestem taka pewna, że to był tylko bezdomny.. No cóż, niby nic takiego, ale jednak zawsze coś..

2 komentarze:

  1. Nigdy nie znalazłam się w podobnej sytuacji i nie wiem jakbym się zachowała. Bardzo dziwne...

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo ja bym się tak bała, że masakra. No trochę to dziwne. Jaki normalny człowiek chodzi po domach o 3 w nocy.

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.