28 paź 2012

Niedzielny poranek.

Leniwie otwieram oczy. Pod kołdrą jest tak cieplutko, nie chce mi się nigdzie wychodzić. W uszach ciągle mam słuchawki, telefon leży obok mnie. Wyłączam muzykę, odpinam słuchawki, chowam je pod kołdrę i sprawdzam która jest godzina. 9:02. Naciągam kołdrę na głowę i kładę się z zamiarem wstania za chwilkę. Budzę się nagle, jest 9:20. Odrzucam kołdrę na bok, przeciągam się, i lekko podnoszę głowę. Wzrok mimowolnie kieruje się w stronę okna i doznaje szoku. Przecieram oczy, żeby upewnić się, że to nie omamy wzrokowe i podchodzę do okna. Spoglądam na parapet i widzę na nim kilkucentymetrową warstwę śniegu. Zauważam jesienne liście przykryte białym puchem. Śnieg w październiku. Dość ciekawe. Lubię śnieg. Idąc do kościoła ubieram na siebie cienkie rajstopy, ciepłą kurtkę i oczywiście rękawiczki, bo jestem zmarzluchem :)

Wczorajszy deszcz 

Dzisiejszy śnieg ♥

1 komentarz:

  1. wole deszcz <3
    u kosmetyczki bardziej boli, uwierz XD
    ja sb wszystkie dziurki robiłam sama, tylko te podstawowe miałam u kosmetyczki, bo były robione na mój roczek :D
    zakażenie jest mało prawdopodobne, bo to jest malutka dziurka ^^
    zaostrzasz kolczyk pilniczkiem, zamaczasz w spirytusie i przebijasz c: wtedy musisz trzymać go tak z 2tygodnie i co jakiś czas kręcić nim naokoło, a potem można zmienić na inny ^^
    ja tak robiłam i nie dostałam żadnego zakażenia c:

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.