24 gru 2013

Pieniczki + Jazz Club

Witam.

Wczoraj dekorowałam upieczone razem z mamą pierniczki. Do dekoracji użyłyśmy fioletowego i białego lukru, kolorowej posypki, żółtych cukrowych gwiazdeczek, wiórków kokosowych i polewy czekoladowej. Powiem, że dużo roboty z tym było, ale efekt jest cudowny, a pierniczki przepyszne.


No a dzisiaj do południa odwiedziła mnie babcia, dała mi drobny prezent pod choinkę, a potem po obiedzie pojechałam do Centrum. Nasz trener Damian miał niedawno 20-te urodziny. Więc od całego Digerido postanowiłyśmy kupić mu prezent i zrobić niespodziankę. Dostał od nas zegar ścienny, bo akurat niedawno zaczął wynajmować mieszkanie, i dałyśmy mu, żeby miał na umeblowanie. O 15.30 potkałyśmy się na przystanku w centrum, i jeszcze musiałyśmy czekać chwilę na koleżankę, było strasznie zimno, ale w końcu Monika do nas dojechała, i poszłyśmy na rynek. Tam czekały jeszcze dwie dziewczyny i chłopak jednej z nich. Mieliśmy kupione dwa piccolo- tak, żeby było śmiesznie, i 20 balonów. No więc po nadmuchaniu balonów Kajak zaczęła je wiązać ze sobą, i trzy razy do Karoliny powiedziała "Martyna" no ale to nic.

W końcu po uporaniu się z balonami poszliśmy do klubu w którym pracuje Damian. Okazało się, że drzwi były zamknięte,no ale na szczęście Damian otworzył lokal, bo i tak była już godzina otwarcia. Zaśpiewałyśmy sto lat, potem był czas na uściski, życzenia, i usiadłyśmy przy barze. Damian był w pracy, więc mył kieliszki itd. Zaproponował nam herbatę (na koszt firmy) bo byłyśmy trochę zmarznięte. Potem przenieśliśmy się na kanapy, bo było nam wygodniej. Damian przyniósł kieliszki do piccolo, no i wznieśliśmy toast urodzinowy, i ogólnie posiedziałyśmy trochę, pośmiałyśmy się, no a potem do domciu.

Muszę przyznać, że bardzo spodobał mi się lokal. Panuje tam wystrój i klimat jazzowy, w końcu to "Jazz Club". Skórzane kanapy, saksofony jako ozdoby, bordowe ściany, jazzowa muzyka. Ogólnie bardzo przytulne miejsce, coś czuję, że jeszcze tam zajrzę jak będzie okazja.

Jest dość późno, dlatego zbieram się do spania. Jutro do południa zobaczę się z Kamilem. Ostatnio rzadziej się widujemy, bo ja po tej operacji mam bardzo ograniczone wychodzenie z domu, bo mam dużo odpoczywać, no ale cóż. Jest dobrze :3




Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.muzeumjazzclub.pl/
Zdjęcie pochodzi ze strony http://www.muzeumjazzclub.pl/
Uwielbiam naszą domową choinkę ;3
Takie zdjęcie z piątku :)

Omnomnom
I bohater tych świąt czyli renifer inwalida <3

2 komentarze:

  1. Choinka świetna! *_* Ja mam w pokoju o dwa razy mniejszą! xD Bardzo ciekawy post i blog strasznie się mi podoba!;)
    ~Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt! Udanego Sylwestra!

    http://gusiatrzyzywioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne ciasteczka i ładna choinka^^
    Pozdrawiam ! :)
    http://monisiaczek-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.