3 lis 2013

Długi, melancholijny weekend.

Witam.

Dni od piątku mijają dosyć spokojnie. W piątek wiadomo od rana jeżdżenie po cmentarzach.. Jednak zauważyłam, że niewiele osób naprawdę pomodliło się choć nad grobami bliskich. Mam wrażenie,że to wszystko zaczyna być robione na pokaz, tak samo jak np. tłumy ludzi święcących koszyczki na Wielkanoc, a niepojawiających się nigdy w kościele. Każdy stara się kupić jak najładniejszy znicz, wiązankę, ubrać się tak, żeby znajomi widzieli nasz przepych, albo wykorzystać jeżdżenie po grobach do spotkania z rodziną/sąsiadami i poplotkowania sobie o ludziach.. Naprawdę uważam, że ludzie coraz więcej rzeczy zaczynają brać tylko powierzchownie, materialnie i na pokaz. W te dni powinniśmy powspominać zmarłych bliskich, modlić się za nich, i po prostu pamiętać, ale nieważne.

Sobota jakoś minęła, tak trochę leniwie, w domku.

No a dzisiaj byłam u babci, potem poszłam do Kamila i na Mszę. Ogólnie dzień trochę przygnębiający, ale nie chce wnikać w szczegóły..

Zaraz zbieram się do spania. Ale dodam jeszcze kilka jakiś zdjęć, obrazków..

Zdjęcie na konkurs "Trzynaście"

Taki miałam makijaż na dyskotece halloweenowej w szkole. Wygrałam z Ciurką bilety do kina ;3

Bardzo mi się to zdjęcie podoba. Mojego autorstwa, robione aparatem Ewy z klasy :) 




Ja i Natalka na wycieczce klasowej do stadniny <3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz kilka słów od serca.