28 maj 2011

Urodzinki

Wczorajsze 14 urodzinki spędziłam w najlepszym towarzystiwe. Miałam jechać z Sylwią i Karoliną do miasta na Shake'a ale mamy nas nie puściły bo lało i zbierało się na burze.Zostałyśmy u Sylwii w domu i siedziałyśmy do 20.30. Złożyłyśmy się po 5.75 zł na pizze. Zamówiłyśmy. Ja z Sylwią poszłyśmy do sklepu po Coca-Cole, za ten czas już dostarczyli pizze. Zjadłyśmy po 2 kawałki pizzy, i oglądałyśmy jakieś seriale w tv. Nagle Karo na mnie usiadła, tak, że nie widziałam nic oprócz jej pleców. Za chwilę przybiegła Sylwia i wylała mi na brzuch coś lepkiego... Zrzuciłam z siebie Karo i okazało się, że wylała na mnie malinowy peeling do ciała w formie żelu pod prysznic.. Miałam z tego cały brzuch.. Wytarłam to i potem kazały mi się jeszcze raz położyć, i powiedziały,że tym razem będzie coś miłego i mam się nie bać. Zaufałam im co było błędem. Karolina znów na mnie siadła, osunęła do góry koszulkę i zaczęły na mnie coś sypać, lać coś lepkiego.. Krzyknęłam "Ej co to ? Nie mówcie, że ketchup".. To wcale nie był ketchup, ale po moim pytaniu wpadły na pomysł z ketchupem nalały mi go na brzuch. Gdy karo ze mnie zeszła to popatrzyłam na swój brzuch na którym był ketchup i jakaś sól do kąpieli z alg morskich z czarnymi kuleczkami... Wszystko wyglądało jak  musztarda z pieprzem.. Śmiałyśmy się z tego do rozpuku. Potem poszłam zmyć to z brzucha, zaczęłyśmy sobie z karo tapirować włosy, z czego powychodziły wielkie skołtunione szopy na włosach.. Uczesałyśmy się i poszłyśmy do lasku koło domu Sylwii bo czekali tam na nas Jacek i Artur. Nie przejmując się padającym deszczem poszłyśmy do nich. Pogadałyśmy z nimi i nie wiem co nam odbiło, ale pozamieniałyśmy się stanikami. Sylwia ubrała Karoliny, karo mój, a ja Sylwii.. Jacek i Artur sobie poszli a my poszłyśmy do domu.. Karo musiała iść już do domu, a ja poleżałam sobie z Sylwią na łóżku oglądając serial "Czarodziejki" i poszłam do domu. Było super, my zawsze mamy takie głupie pomysły, że z nami nie można się nudzić.. Śmiałyśmy się co chwile.. Udane urodzinki. .A w przyszły weekend planuję zrobić imprezke urodzinową.
Jutro idę na urodziny do Oli i Karoliny. Kupiłam im takie malutkie skromne prezenty.. Trochę głupio mi tak dawać takie małe prezenty, ale trudno.. Obydwie mają prezenty po takiej samej cenie to chociaż tyle.


Pozdrawiam
TyŚka~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz kilka słów od serca.