27 gru 2012

Przydałoy się coś napisać.

Nie mam pojęcia co się ostatnio ze mną dzieje. Nie mam kompletnej weny na nic. A przecież ciągle wmawiam sobie, że chce się rozwijać, pisać na tym blogu, żeby mieć pamiątkę na całe życie. Za to jak przychodzi co do czego, jak mam włączyć edytor postów, to zaraz go wyłączam. W tym roku nie czułam magii świąt już kompletnie. Nie było śniegu, takich wielkich przygotowań, oczekiwania. Nie było atmosfery świątecznej. Święta przeminęły, a ja nawet nie czuję tego, że były, pomimo, że spędziłam je w dobrym towarzystwie. Może to kwestia dorastania, może przestaję ekscytować się wszystkim tak jak kiedyś... No nie ważne, zresztą. Już końcówka grudnia, niedużo roku szkolnego zostało, trochę szkoda.. A w poniedziałek już sylwester ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz kilka słów od serca.