22 cze 2014

Długi weekend

Witam :)
Długi weekend już prawie dobiega końca.




W środę na wf bardzo się zirytowałam, bo nauczycielka od angielskiego wpisała oceny. Dostałam 3, okej-zasłużyłam. Wkurzyłam się, bo poczułam się niesprawiedliwie oceniona. Koleżanki z podobnymi umiejętnościami jak ja dostały 4ki, ogólnie cała grupa dostała 4ki. Wiem, że z ocen nie wychodzi mi czwórka, jestem tego świadoma, bo pod względem ocen z angielskiego trochę schrzaniłam. Jednak skoro ja dostałam 3, inne osoby powinny też dostać 3, a pani powinna patrzyć nie tylko na oceny ale też na umiejętności, i ogółem na klasę. No ale cóż, świat nie był i nigdy nie będzie sprawiedliwy. Mimo, że zawsze w takich sytuacjach staram się jakoś dowieść swojej racji i powalczyć, tym razem postanowiłam odpuścić. I tak nie walczyłabym o podniesienie mi oceny, bo nie o to chodzi, tylko obniżyłabym w najlepszym wypadku ocenę koleżankom. Odpuszczę sobie, bo możliwe, że ta ocena wpływa na ich pasek na świadectwie czy coś.

W piątek dzień jakoś minął, zrezygnowałam z pójścia do szkoły bo oceny i tak już wystawione, a potem wybrałam się na ognisko na zakończenie roku Oazowego. Co prawda już jakiś czas temu przestałam chodzić na spotkania itp. bo stwierdziłam, że to jednak nie dla mnie i że już nie czuje się w tym dobrze. Jednak na ognisko chciałam przyjść, podziękować ludziom za ten czas który spędziliśmy razem, no i miło spędzić wieczór. Było bardzo przyjemnie, brakowało mi tych ludzi, ich radości i uśmiechu. Porobiłam zdjęcia, zjedliśmy kiełbaski, pośmialiśmy się, pogadaliśmy. Wróciłam do domu dość późno, jednak był to dobrze spędzony czas.

No a dziś sprzątałam w szafie, przymierzałam które ubrania są na mnie za małe, w których nie będę już chodzić itp. Trochę się tego zebrało. Oprócz tego grałam w Simsy 3. Mam dodatki których nigdy wcześniej nie miałam, dlatego trochę odkrywania ciekawych rzeczy mam. Teraz siedzę i maluję paznokcie, mimo, że jest dość późno to nie chce mi się spać. Przespałam pół popołudnia, dlatego teraz mam czas na "normalne funkcjonowanie".

A poza tym, z dnia na dzień coraz bardziej zdaje sobie sprawę jak bardzo jestem nudna i beznadziejna, i jak bardzo wyobrażenia różnią się od rzeczywistości. Idąc do liceum 10 miesięcy temu myślałam, że znajdę grupkę znajomych, z którymi będę mogła wyjść z domu, jechać gdzieś, spędzić fajnie czas. Teraz zdaję sobię sprawę, że moja grupka znajomych to 3-4 osoby wliczając mnie. Nie chodzi mi o to, że to złe towarzystwo, bo 'moje dziewczyny' są na prawdę cudowne, jednak liczyłam też na większą grupkę znajomych, kilku chłopaków, kilka dziewczyn, żeby wyjść razem na ognisko, jechać do kina, żeby było wesoło i w ogóle. Jednak tak bardzo się myliłam, i nie mam takiej grupki. Na dobrą sprawę teraz po zakończeniu roku Ciurka wyjeżdża na kolonię, a ja będę całe dnie spędzać w domu, bo nawet nie mam gdzie wyjść i z kim. Czuje się przez to totalnie beznadziejna no ale cóż.

Żeby jakoś urozmaicić ten post wrzucam kilka screenów moich simsów :)

Wróżka i wilkołak, czyż to nie urocze



5 komentarzy:

  1. Simsy, też je uwielbiam <3 Akurat tego dodatku nie mam, a wygląda na ciekawy! Aż naszła mnie ochota na zagranie... Ostatnio miałam przerwę, bo w czasie wyłączania wystąpił jakiś błąd i się nie zapisało, wyobraź sobie! A urodziły mi się bliźnięta, rozbudowałam dom, dodałam nowe meble i wszystko szlag trafił. Tyle smutku :<
    Co do ocen, to się nie przejmuj, bo nie warto. Dobra, teraz mi łatwo mówić, bo to wszystko już za mną, ale też jestem przewrażliwiona na punkcie sprawiedliwości. Mój tata zawsze powtarza, że w szkole sprawiedliwości nie było, nie ma i nie będzie, także trzeba się z tym po prostu pogodzić.
    Ja natomiast miałam na początku liceum taką grupkę przyjaciół - dziewczyn i chłopaków. Spotykaliśmy się razem, chodziliśmy na pizzę, piwko i wszystko było wspaniale. Jednak po jakimś czasie to się rozpadło, z biegiem czasu niektóre osoby bardzo się zmieniły. A szkoda, bo było bardzo fajnie.
    Też chodzę spać o późnych porach, także piąteczka!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, trzeba się było uczyć z Angielskiego, a teraz się narzeka :) Pomyśl, czy nie było by to niesprawiedliwe obniżyć oceny pozostałym, bo Ty dostałaś 3. Nauczyciel patrzyć na umiejętności może jedynie po sprawdzianach i kartkówkach, na których swoje umiejętności pokazujesz :)
    Szkoła średnia to już nie są przelewki, twardym trza być.
    Jeżeli nie będziesz co miała robić w wakacje, to możesz zawsze znaleźć jakąś dodatkową pracę, i np pozwiedzać sobie jak coś zarobisz.
    http://www.iv.pl/images/83990614326703325414.jpg

    OdpowiedzUsuń
  3. Simsy rządzą :D
    Ja niestety też przechodziłam przez to samo w liceum. Znaczy się, no miałam grupę 6 osobową, która powstała w 2 klasie po sylwestrze zorganizowanym u mnie, ale dzielą nas kilometry i nigdy nie spotykałyśmy się po szkole a ja tego oczekiwałam...Zapraszałam, ale każdy zawsze uciekał na autobus czy na pociąg i tyle. Życie to nie jest amerykański film młodzieżowy...
    Ale na pocieszenie powiem, że lepiej znaleźć jedną prawdziwą przyjaciółkę niż mieć 20 znajomych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech... w czasach, gry ja grałam w Simsy, furorę robiła druga część... kiedy to było :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A ze mną nie rosną... jakoś znudziło mi się sterowanie życiem innych :D Ale mam do nich ogromny sentyment i - kto wie - może kiedyś nastąpi wielki powrót :)

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.