18 lip 2012

Wróciłam

Wróciłam już w poniedziałek koło 20. Zdjęć jeszcze nie mam, bo ma je Karolina na aparacie, i nie jest ich tak dużo, kilka, ale napewno je wstawię. Relacje z wycieczki dam wtedy co zdjęcia. Dzisiaj kolo 16 spotkałam się z Kamilem, słońce przebijało przez chmury to poszliśmy się przejść, jakieś 15 minut potem zaczęło lać. Zanim doszliśmy do niego do domu byliśmy calutcy mokrzy, z włosów mi kapało. Kamil mi dał swoją koszulkę, żebym nie siedziała w mokrej, zaparzył herbatki i ogladalismy harrego pottera i księcia półkrwi, bo tej czesci jako jedynej nie ogladalam. Bylo fajnie, ale i tak nie obejrzelismy calego, moze jutro do poludnia dokonczymy ;)

Po tych kilku dniach rozłąki cudnie było się do Niego przytulić, poczuć Jego bliskość, zapach, usłyszeć Jego głos, spojrzeć Mu w oczy ! ♥ Stęskniłam się ;]

5 komentarzy:

Napisz kilka słów od serca.