8 mar 2013

I can do everything. !

Witam !

Dzisiejszy dzień spędzony pozytywnie, trening jak najbardziej na tak pomimo naszej małej dezorganizacji. W środę od 7 rano jedziemy na festiwal i prawdopodobnie wrócimy o 20. Będzie niesamowicie, już nie mogę się doczekać tego stresu i rozgrzewek przed występem, tego nerwowego oczekiwania na swoją kolej i nareszcie tej niesamowitej dawki adrenaliny, która daje taką energię jak nic innego. Z każdą godziną ten dzień i pierwszy poważny udział w konkursie w tym sezonie się zbliża, co powoduje ścisk w żołądku, a zarazem takie podekscytowanie i radość. To trzeba poczuć. Trzeba poczuć tą energię wypływającą z serca i płynącą w żyłach podczas tańca. W takich momentach ma się wrażenie, że w żyłach nie płynie Ci krew, tylko czysta energia, jakaś niesamowita kwintesencja, jak kosmiczna materia lub coś tego rodzaju. Uważam, że każdy powinien odkryć coś takiego, co będzie dawało mu taką satysfakcję i energię. Każdy powinien odnaleźć swoją pasję i coś, co pomimo dużego wysiłku będzie mu sprawiało nieziemską przyjemność i radość. Życzę każdemu z was, aby odkrył tą magiczną cząsteczkę siebie, która będzie dla niego odskocznią od codzienności i pobytem w innym, nieziemskim świecie. No tak, ale nie o tym miała być ta notka. Miała ona być mianowicie o moim dzisiejszym samopoczuciu i humorze. A dokładniej o moim samopoczuciu po powrocie z treningu.

Nawet nie wiem skąd się to wzięło. Nagle poczułam jakby taki brakujący element zaskoczył na swoje miejsce. Takie kółko zębate, które zgrało się z innymi i zaczyna tworzyć cały mechanizm. Zyskałam w sobie taką siłę, i uczucie, że mogę zmieniać świat. Nie mówię od razu o wielkich rzeczach, przedsięwzięciach czy wynalazkach, tylko o zmienianiu świata małymi kroczkami, w małym stopniu. Ostatnio uświadomiła mi to po części pewna petycja. Na stronie WWF znalazłam ankietę przeciwko handlowi kością słoniową w Tajlandii. Podpisałam się pod tą petycją. Niby to nic, a jednak gdy zbierze się grupa osób, która chce coś osiągnąć, to może się to udać. I takim sposobem premier Tajlandii zapowiedziała wprowadzenie zakazu handlu kością słoniową. To jakby pokazało mi, że jeden głos może zmienić wiele. To tak jakby każdy głos był ogniwem łańcucha. Gdy wszystkie są razem, to łańcuch jest spójny, mocny i pełni ważną rolę, ale co gdy w łańcuchu jest tylko kilka ogniw ? Od kilku miesięcy podpisuję petycje na internecie, bo wiem, że mogą one zmienić naprawdę dużo. Zapraszam was serdecznie na tą stronę, podpisanie takiej petycji zajmuje kilkanaście sekund, a każdy głos się liczy.: AVAAZ .  Chcę mieć wpływ na środowisko. Chcę się postarać prowadzić lepszy, bardziej eko tryb życia. Może nie będzie to taka radykalna zmiana, ale trzeba powoli zacząć, małymi kroczkami. Chcę mieć jakiś wpływ na to co mnie otacza. To, że nie jestem w polityce, nie jestem dorosła i nie jestem osobą publiczną nie znaczy, że nie mogę zmieniać świata. Oczywiście, że mogę. Mogę brać udział w akcjach charytatywnych, bardziej dbać o środowisko, pomagać ludziom i zwierzętom. Chcę coś robić dla świata, ludzi, a nie tylko dla siebie. Nie chcę siedzieć tylko na tyłku przed komputerem, tylko prowadzić aktywny tryb życia i udzielać się kulturalnie. Może się to wydawać tylko głupim gadaniem szesnastolatki z wybujałą wyobraźnią. Jednak ja uważam, że to moje gadanie nie jest aż takie głupie. Czuję, że mogę zmienić nieco swój tryb życia na zdrowszy i lepszy. Nie chodzi mi tylko o te akcje, pomoc itp. Dzisiaj postanowiłam sobie, że będę jeść codziennie jedną surową marchewkę. Ma ona dużo witamin, poprawia narząd wzroku, poprawia koloryt skóry i ogólnie ma dobry wpływ. Niby głupia marchewka, a już jakoś inaczej. Chce się postarać odżywiać chociaz minimalnie zdrowiej. Więcej warzyw i owoców, mniej fast foodów.

Chcę się zmieniać na lepsze. Stawać się lepszym człowiekiem, mieć lepszy stosunek do znajomych, do życia.  Prowadzić lepszy, zdrowszy tryb życia, postarać się być bardziej zorganizowana, rozwijać swoje pasje, nie poddawać się, pomagać ludziom i przede wszystkim PODĄŻAĆ ZA WŁASNYMI MARZENIAMI !

Napełniona niesamowitą energią, pozytywnymi myślami i wolą zmiany życia leżę sobie w łóżku, i myślę nad tym wszystkim z uśmiechem na twarzy. Pomimo dość późnej godziny jeszcze zaraz powtórzę sobie chemię, żeby cokolwiek umieć na jutrzejszą kartkówkę, a rano wstanę wcześniej, żeby się pouczyć.

Świat jest stworzony dla nas. Od nas zależy, czy weźmiemy życie w swoje ręce, czy zaczniemy robić to czego pragniemy i o czym marzymy pomimo przeciwności losu, i czy będziemy na tyle zawzięci i odważni w drodze co wyznaczonego celu. Wierzę w to, że stać nas na wszystko, i potrafimy zrobić wszystko !




1 komentarz:

  1. Siem.
    Chciałam cię poinformować, że na moim blogu widnieje nowa notka. Zapraszam: http://blog-avalon.blogspot.com/2013/03/41.html

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.