12 wrz 2013

Jesienna melancholia, witam z powrotem.

Witam.

No i zawitała do nas deszczowa, już nieco jesienna pogoda. W powietrzu czuć już ten chłód, i nadchodzącą nową porę roku. Z jednej strony nie przepadam za tym okresem jesiennym, ale z drugiej strony ma on w sobie coś niezwykłego. Na pewno lubię to, że jesienią jakoś "odżywa" moja wrażliwsza strona. Jesienią chętniej sięgam po książki, bo więcej czasu spędzam w domu. Mam więcej czasu na rozmyślanie i refleksje nad swoim życiem. Po prostu lubię jesień. Nie przepadam za deszczem, bo zawsze mi zimno, i nieprzyjemnie, ale to nic. Liczy się dla mnie to, że jestem szczęśliwa. Tak cholernie szczęśliwa. Odzyskałam z powrotem sens tego wszystkiego. Odzyskałam osobę dla której mam rano wstawać. Mój mózg czasem podświadomie wysyła mi jakieś głupie myśli, co by było jakbym znowu to spieprzyła i tak dalej, ale wyrzucam te myśli z głowy. Staram się, żeby wszystko było okej. Chcę być jak najlepsza. Dla Ciebie. Chcę być lepszym człowiekiem. Dla Ciebie..Chcę po prostu żyć dla Ciebie.



Mój wczorajszy bazgroł w GIMP'ie. Jestem z siebie zadowolona.

Dobranoc.


1 komentarz:

  1. Wyrzucaj te śmieciuchy z głowy. Wszystko jest i będzie dobrze, nie daj się destrukcyjnym myślom. ;)

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.