29 cze 2011

4 dzień wakacji

Nocowałam u Karo. Około 10 rano pojechałyśmy z jej rodzicami do Silesii w Katowicach. Chodziłyśmy po sklepach do 16. Zmęczone wróciłyśmy do domu, zjadłyśmy coś z grilla i tak jakoś minął czas do wieczora.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz kilka słów od serca.