13 lip 2011

20. Niezapomniana noc !

Około 21 przyszłam do Oli.. Schowałam rower, do jej garażu i wzięłam kołdrę Karoliny, a Ola swoją.. Musiałyśmy przecież pod czymś spać, a karo jest na obozie.. A jak jedną noc się prześpię pod jej kołdrą to się nic nie stanie przecież.. Śmiesznie było maszerować pomiędzy domami z kołdrą i poduszką w ręce xd..
Naszą pościel położyłyśmy na huśtawce u Sylwii.. Poszłyśmy do domu po różne rzeczy, i tak kilka razy chodziłyśmy.. Potem Sylwia myła się w domu, a ja i Ola pompowałyśmy materac pompką... Gadałyśmy o różnych rzeczach, i dziwiłyśmy się czemu ten materac wogule się nie pompuje, a dopiero po 15 minutach zorientowałyśmy się, że rurka, jest włożona do złego otworu w pompce, i to wysysało powietrze z materaca zamiast pompować.. Haha.. Po napompowaniu jednego materaca dwuosobowego i jednego pojedynczego męczyłyśmy się, żeby je upchać do namiotu.. Niby jest 3 osobowy, ale materace na styk wchodziły.. Potem jak już w namiocie wszystko było gotowe, to poszłyśmy do domu, zjadłyśmy pizze,  i wróciłyśmy do namiotu. Miałyśmy laptopa to zaczęłyśmy oglądać jakiś film, ale wydał się badziewny, więc włączyłyśmy "Dziewczyny z St. Trinian". Ten film jest suuuper.. Potem po obejrzeniu filmu Diana położyła się na namiocie tak, że przygniotło nam nogi.. Wystraszylymy sie tego. Potem zgasiłyśmy latarki, i zaczęłyśmy świrować.. Odbijało nam totalnie.. Ty Sylwia wiesz o co chodzi ;d Hahaha, to było proo
Około 4 otworzyłyśmy namiot i wyszłyśmy na ogródek.. Było chłodno.. Ogarnęłyśmy w namiocie.. Miałyśmy zamiar iść biegać na boisku trawiastym przy szkole, ale nam sie odechcialo. Potem oglądałyśmy "Lęk" polecam, chociaż troche dziwne.. Ale podobał mi się tam jeden aktor <3
Po obejrzeniu filmu, Sylwia zasnęła, a ja potem..
Nie zapomne tej nocki , i tego co się tam działo w tym namiocie..
Kocham was ~!

 OMG. W czwartek ( jutro) Jadę do dziadka.7 godzin jazdy pociągiem.. W taki upał.. No, powodzenia życzcee ;p  


Pozdrawiam
TyŚka~

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz kilka słów od serca.