23 lip 2011
Filmówka z Olą :)
Wczoraj przyszła do mnie Ola. Przyniosła filmy i miałysmy takie żarcie: Popcorn do mikrofalówki, każda po paczce maczug, po dwa lizaki, paluszki z sezamem i nachosy z biedronki. Usiadłyśmy na łóżku i włączyłyśmy sobie Droge bez powrotu.. Fajny horror. Potem obejrzałyśmy American Pie.. Haha dobra, zboczona komedia.. A w między czasie Ola wzięła chomika i położyła na łóżku. .Mówiłam jej, żeby uważała, żeby nie wlazł do dziury.. I okazało się, że wlazł pod łóżko.. Ja zaczęłam panikować.. Ale wyszedł.. Było smiechowo.. W dodatku pobiegłyśmy do biedronki po chipsy, a po drodze " przypał na biedronke" !.. Zabije cię za tą karteczke, którą rzuciłaś przez okno, i wylądowała sąsiadom na parapecie dwa piętra niżej.. Śmierdziało potem kadzidełkami w moim pokoju, a sprzątania to było trochee.. I mam twoją Umbrelle ;d;d
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
wróciłaś już od dziadka?
OdpowiedzUsuńah szkoda, że ja się w wakacje tak fajnie nie bawie..:d
Mniam... Aż mi smaka narobiłaś...
OdpowiedzUsuńJa wakacje raczej spędzam samotnie. Kiedyś z koleżankami darłyśmy się na balkonie, aż sąsiadka przyszła, to my jej następnego dnia ości od ryby wrzuciłyśmy na balkon xd