21 sie 2011

Słoneczko.

Otworzyłam oczy naładowana pozytywną energią. Trzeba na maksa wykorzystać każdy dzień, bo nawet się nie obejrzymy, a już będziemy siedzieć w szkolnych ławkach, zadręczać się zadaniami, starać się o lepsze oceny.
Spokojny niedzielny dzień się szykuje. Pójdę gdzieś z Olą. Mam pomysł, żeby porobić zdjęcia, ale nie wiem czy to wypali.. Zapowiada się ciekawy dzionek.. Wczoraj sobie kupiłam miętowy lakier firmy safari. Jest booski <3
Kurcze, czuje,że mój blog stracił taką dusze. I że piszę bez sensu. Chyba zawiesze. Bo takie bezsensowne pisanie co robiłam danego dnia, chyba się nikomu nie podoba. A i tak nikt prawie nie komentuje więc. ;/

TyŚka~♥

2 komentarze:

  1. nieprawda! nie piszesz bez sensu ;) sorki, trochę zaniedbałam twojego bloga z komentowaniem, ale chyba sama rozumiesz.. wyjazdy itp.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja staram się komentować :) mnie blog się podoba, właśnie w tych pozornych bzdurach tkwi dusza. Ci, co sądzą inaczej zwyczajnie tego nie rozumieją.

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.