Wstaliśmy dość późno bo o 11.. Zjedliśmy tradycyjnie śniadanie, które u dziadka wygląda zazwyczaj podobnie.. Na stole stoją półmiski z serami, wędliną.. Każdy ma albo herbatę albo kawę.. lubię te "rodzinne" śniadania. W domu zawsze jak wstaje, to mamy i ojczyma nie ma, brat śpi, więc robie sobie jakąś kanapke i jem ją przed kompem.
Całe przedpołudnie czytałam książkę na hamaku. Około 14 pojechaliśmy na basen, Było fajnie :)
hah, ja jak jestem u babci to śniadania wyglądają identycznie..też je bardzo lubie, ale potem trzeba długo sprzątać :D
OdpowiedzUsuń