14 lip 2013

Sobota.

Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych. Pojechałam do Ciurki. Po dwóch tygodniach nie widzenia się sobie sporo pogadałyśmy, powydurniałyśmy się, i w ogóle jak to zwykle my, brakowało mi tego. Karolina zadała mi też takie jedno pytanie na które w tym momencie nie znam jednoznacznej odpowiedzi, ale zmusiło mnie do refleksji, i cały dzień mi gdzieś tam błądzi po zakamarkach umysłu. A pozatym po obiedzie pojechałyśmy z jej rodzicami do Plejady. W sumie nie miałyśmy na celu zakupów ani nic, tak tylko połazić trochę. W sumie miałyśmy przy sobie trochę kasy, ale nie było nic co by przykuło naszą uwagę.. Humor dzisiaj mam dobry, tylko trochę mam zaprzątnięte myśli ale w takim neutralnym sensie :) Dobranoc. Muszę wczesniej iść spać, żeby trochę odespać za wczoraj :p

1 komentarz:

  1. Hmm myślę jakie to pytanie Cię "dręczy"... ale po chwili główkowania wiem ^ ^

    OdpowiedzUsuń

Napisz kilka słów od serca.