4 lip 2013

Wednesday !

Dziś wstałam dość wcześnie jak na wakacyjną rzeczywistość. O 9.55 miałam autobus do Centrum. Pojechałam, poszłam do fotografa wywołać kliszę z Zenita, do odebrania będzie w poniedziałek.. Ciekawe czy w ogóle którekolwiek z tych 36 zdjęć będzie w porządku. Nie mam zielonego pojęcia, bo jednak z tymi wszystkimi parametrami i ustawieniami nie jestem za bardzo zaznajomiona więc robiłam zdjęcia na wyczucie. Miejmy nadzieję, że będą w miarę okej, bo są tam fajne wspomnienia..Byłam też zrobić sobie zdjęcia do dowodu tymczasowego. Nie cierpię robić zdjęć do dokumentów, bo są takie sztuczne i wyglądam na nich jak.. No nieważne, jak trzeba to trzeba. No a w drodze powrotnej wszystko było okej, i przed przystankiem na którym miałam wysiąść zaczęło mi się robić tak strasznie gorąco, zaczęłam gorzej słyszeć, a przed oczami miałam czarne plamy. Zrobiło mi się też niedobrze. Jedyne co myślałam, to żeby nie zwymiotować w autobusie, a nagle ocknęłam się po upadku na ziemi, przed oczami dalej miałam chyba czarno, ale czułam, że chłopak/facet który stał za mną mnie podtrzymuje i pomaga mi wstać. A ja jakby zupełnie nieprzytomna i niekontaktująca wysiadłam po prostu z autobusu, i poszłam w stronę domu. Dopiero po dłuższej chwili się zorientowałam, że przed chwilą chyba zasłabłam. No ale cóż, to przez upał, no i rano nie zjadłam śniadania, muszę się nauczyć je jeść.. No a potem spałam całe popołudnie, i pod wieczór poszłam do Babci, bo Tata przyjechał. Pogadaliśmy trochę i w ogóle, było okej. No a teraz sobie odpoczywam w łóżeczku, i ciesze się chłodnym powietrzem wpadającym przez okno. Dziękuję temu kto wymyślił siatkę na okno na owady. Ten ktoś był geniuszem !

No a poza tym zainstalowałam sobie dzisiaj w kompie kamerkę, więc będzie trochę takich kamerkowych zdjęć, hah :p


Takie słitaśne ;3

Specjalnie dla Ciebie Johny ! Bracie, spotkajmy się bo mi tęskno ;*

Nigdy nie pozwól by cokolwiek zgasiło w Tobie uśmiech i wolę walki ! 

Rawr ;>



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Napisz kilka słów od serca.