Środa 13.02.2013
Dzisiejszy dzień na zimowisku był dość "nudnawy". Rano śniadanko, chleb z dżemem + mleko. Na mleku był kożuch, i z Olką go ściągałyśmy palcami, fu ! Po śniadaniu poszliśmy na halę, i graliśmy w ziemniaka. Miałam karę, żeby pocałować Kamila w udo, Paweł miał polizać "namiętnie" słupek od bramki, Karo miała pocałować Kamila w kolano, a Olka, żeby zatańczyć erotyczny taniec dla kogoś, albo na słupku od bramki, ale zamieniła to na pocałowanie Maćka w dupę Potem oglądaliśmy jak podstawówka gra w piłkę nożną. Haha, jeśli ja w ich wieku tak kopałam piłkę, to dobrze, że tego nie pamiętam. Potem chwilę rzucaliśmy piłkę do kosza. Potem weszliśmy wszyscy do damskiego kibla, a tam było mega śmiesznie, no ale nieważne. Potem obiad. Naleśniki z serem i jakaś zupa jarzynowa. Potem przyszłam do domu, weszłam na komputer, zdrzemnęłam się chwilkę, a potem poszłam z Karo do biedronki kupić popcorn, bo jutro jedziemy z zimowiska do kina. Wchodzimy do biedronki, a tu zostały tylko trzy paczki popcornu, haha. Wszystkie dzieci przyszły i wykupiły. No ale w kinie nie opłaca się kupować skoro w biedronce można kupić, a ten popcorn jest pyszny. Po powrocie w sumie nie robiłam nic takiego.
Dobranoc ! :*
"No ale nieważne" - wyraża więcej niż tysiąc słów ;pp
OdpowiedzUsuń