Witam, witam.
Przez ostatnie dni coś nie miałam ochoty i weny na napisanie czegokolwiek. Dzisiaj upragniona sobota. Jeszcze dwa tygodnie i mam ferie. A dziś miałam taki niesamowity sen, że spałam do równej dwunastej. Dawno nie śniło mi się coś tak cudnego.
A co z moim humorem i samopoczuciem ? Jest lepiej, zdecydowanie lepiej. Staram się nie myśleć za dużo o pewnej sprawie, i mi to wychodzi. Jest okej, wygłupiam się ze znajomymi, nie chodzę już taka przybita, bo dzięki rozmowie z przyjaciółką sobie przypomniałam sens tego wszystkiego. Więc mogę powiedzieć, że jest dobrze. W szkole, chcą nam przed feriami na siłę upchnąć jak najwięcej kartkówek i sprawdzianów, no cóż, jakoś dam radę. Policzyłam ostatnio, że jak cztery oceny będę miała wyższe niż na półrocze, to będę mieć na zakończenie gimnazjum pasek na świadectwie, bardzo bym chciała. Jest też wersja niemożliwa. Poprawienie 7 ocen i będę mieć średnią 5.0, co jest niemożliwe. Nigdy w życiu nie miałam takiej średniej, a co dopiero mieć taką w trzeciej klasie. Jak na moje możliwości to jest niewykonalne, ale starać się zawsze można ! :)
Nie cieszę się z tego weekendu bo to końcówka moich ferii :( Ja nigdy nie miałam takiej wysokiej średniej, zazwyczaj moja srednia to 3,2 :)
OdpowiedzUsuńO czytam sobie po prawo czym się interesujesz - dokładnie tym co ja :)
OdpowiedzUsuńhttp://rainy-wonderland.blogspot.com/
Wow, świetne zdjęcie płatka.
OdpowiedzUsuńUśmiechaj się coraz więcej, a o wszystkim zapomnisz ;)